Panie radny Dropiński, coś Pana bardzo boli, mimo, że jest Pan lekarzem. Widać to na każdym zdjęciu. Jak z tą Radą będzie się Panu pracowało ? Ciekawe ? No i decyzja w sprawie dyrektorki pewnie będzie dla Pana nie do przyjęcia, tak myślę…
Dlaczego dyrektorka nie mówi prawdy, czy dlatego, że wie, że jej wszyscy nadal uwierzą?
Jestem pewna, że z braku znajomości zagadnień, nie miał kto wystawić rachunku do NFZ. Gdyby nie wykończyła administracji, to temat by był załatwiony na czas. Za jedną osobę, która odeszła przyjęła trzy. Na kadrową przesunęła kasjerkę ( kuzynkę ) bez żadnej znajomości zagadnień. Aby jej łatwiej się pracowało, przyjęła następne dwie, asystentkę kadrowej i następnego pracownika – też bez znajomości zagadnień. Żadna z tych osób nie podjęłaby się naliczeń przysługujących pielęgniarkom i położnym czy ratownikom. Nie miał kto tego zrobić. Jeśli w końcu ktoś to naliczył, to należy koniecznie sprawdzić, czy prawidłowo?
W takich sytuacjach niech dyrektorka nie twierdzi, że nie ma ludzi niezastąpionych i że wszystko działa prawidłowo. Dyrektorka ma szczęście, że zgodzili się zostać na 1/2 etatu emeryci, bo gdyby tych kilka osób, które znają zagadnienia nie zostało, to by nie było żadnych rozliczeń, ani płac, ani z NFZ.
A tak naprawdę, to tyle wykształconych, młodych osób jest w Słupcy bez pracy.
Są jeszcze radni, którzy wierzą w kłamstwa i tłumaczenia dyrektorki.
Dobrze by było, gdyby WSZYSCY RADNI oceniali rzeczywistość. Będzie jednak trudno ze względu na powiązania, które istnieją, a które… dla niektórych są bardzo korzystne.
Panie Starosto! Będzie Panu bardzo trudno!
Jeżeli pracodawca mówi mi że się nie nadaje to pakuje się i idę gdzie indziej fachowców potrzebują wszędzie. Tylko ta pani nie jest żadnym fachowcem i tak naprawdę nikt jej nie chce. Ona też tyle wie i dlatego się przyspawala. Szybkie decyzje .
Panie radny Dropiński, coś Pana bardzo boli, mimo, że jest Pan lekarzem. Widać to na każdym zdjęciu. Jak z tą Radą będzie się Panu pracowało ? Ciekawe ? No i decyzja w sprawie dyrektorki pewnie będzie dla Pana nie do przyjęcia, tak myślę…
Dlaczego dyrektorka nie mówi prawdy, czy dlatego, że wie, że jej wszyscy nadal uwierzą?
Jestem pewna, że z braku znajomości zagadnień, nie miał kto wystawić rachunku do NFZ. Gdyby nie wykończyła administracji, to temat by był załatwiony na czas. Za jedną osobę, która odeszła przyjęła trzy. Na kadrową przesunęła kasjerkę ( kuzynkę ) bez żadnej znajomości zagadnień. Aby jej łatwiej się pracowało, przyjęła następne dwie, asystentkę kadrowej i następnego pracownika – też bez znajomości zagadnień. Żadna z tych osób nie podjęłaby się naliczeń przysługujących pielęgniarkom i położnym czy ratownikom. Nie miał kto tego zrobić. Jeśli w końcu ktoś to naliczył, to należy koniecznie sprawdzić, czy prawidłowo?
W takich sytuacjach niech dyrektorka nie twierdzi, że nie ma ludzi niezastąpionych i że wszystko działa prawidłowo. Dyrektorka ma szczęście, że zgodzili się zostać na 1/2 etatu emeryci, bo gdyby tych kilka osób, które znają zagadnienia nie zostało, to by nie było żadnych rozliczeń, ani płac, ani z NFZ.
A tak naprawdę, to tyle wykształconych, młodych osób jest w Słupcy bez pracy.
Są jeszcze radni, którzy wierzą w kłamstwa i tłumaczenia dyrektorki.
A co poradzisz z tym że radni wierzą w kłamstwa Pani Dyrektor
Dobrze by było, gdyby WSZYSCY RADNI oceniali rzeczywistość. Będzie jednak trudno ze względu na powiązania, które istnieją, a które… dla niektórych są bardzo korzystne.
Panie Starosto! Będzie Panu bardzo trudno!
Brak słów na dyrektorki, myślę , że nowy STAROSTA zrobi wreszcie porządek w ZOZ ,a tym samym zaskatbi sobie szacunek pracowników i pacjentów
Tez tak myślę
Jeżeli pracodawca mówi mi że się nie nadaje to pakuje się i idę gdzie indziej fachowców potrzebują wszędzie. Tylko ta pani nie jest żadnym fachowcem i tak naprawdę nikt jej nie chce. Ona też tyle wie i dlatego się przyspawala. Szybkie decyzje .
Autorytaryzm Przewodniczącego Rady Powiatu Słupeckiego, Piotra Gałana.