O tym, że szpinak przecież da się lubić, a brokuł to ulubiona słodycz oraz o innych warzywnych słodkościach, tym razem naszym czytelnikom opowie mieszkanka Zagórowa – Ela Borowska.
Jak powiedziała na początku spotkania, zawsze ciągnęło ją do kuchni. Będąc kilkulatką w wolnych chwilach zawsze pomagała mamie.
– I chyba już wtedy zrodziło się moje kulinarne hobby. Teraz to ja mam małego pomocnika w kuchni, który i doradza, i wprowadza też swoje ulubione smaki – mówi Ela.
Tym pomocnikiem jest syn Batrek, który mówi, że jego mama gotuje najlepiej na świecie, a z uśmiechem dodaję, że zielony brokuł, od którego często stronią dzieci jest jego najlepszą słodyczą. Nasza bohaterka kuchnię traktuje jako miejsce, gdzie odpoczywa i gdzie czuje się najlepiej.
– Zawsze marzyłam o tym, by moja kuchnia była mała, przytulna i tylko moja. Bo jest to moja oaza spokoju. Tutaj się odprężam i tutaj tworzę…. czasem coś prostego, a czasem coś, co wymaga spokoju i skupienia. Lubię pożywną, ale i zdrową kuchnię, urozmaicając ją w szczególności o warzywa, szczególnie te w kolorze zielonym, jak wspomniany brokuł. To prawda, że syn uwielbia to warzywo. Kiedy gotuję brokuł na obiad, albo jako składnik sałatki, muszę zawsze gotować go w podwójnej porcji, bo syn zawsze jedną porcję zjada wcześniej. Warzywa w mojej kuchni grają pierwszą rolę. I wcale mi to nie przeszkadza – mówi Ela.
Dodaje je albo do potraw z ryżu, albo nieco częstszych makaronowych potraw.
– Jesteśmy rodziną zielonolubną, a warzywa pojawiają się u nas zawsze, jeśli nie z dodatkiem do mięs, to w formie przystawki. Można z nich wyczarować naprawdę fajne kombinacje, a przepisów na ciekawe dania szukam w Internecie, albo pozyskuję od koleżanek z pracy lub od znajomych. Są też potrawy, które metodą prób i błędów przygotowałam sama. Takim daniem jest makaron ze szpinakiem. Tak, to kolejne warzywo, które często pojawia się na naszym stole. Któregoś razu byłam wspólnie z mężem w jednej ze słupeckich restauracji. Zamówiłam tam wspomniane danie… Tak nam zasmakowało, że postanowiłam gotować je tyle razy, by uzyskać smak potrawy z restauracji. No fakt, zajęło mi to trochę czasu, ale zapewniam, że danie jest smakowite, a szpinak, od którego stronią liczni, można naprawdę polubić – dodaje Ela.
Warto sięgać po szpinak, ale tak go przyrządzać, by w pełni wykorzystać zawarte w nim cenne składniki. Znakomite rezultaty daje łączenie szpinaku z serami, zwłaszcza pleśniowymi, śmietaną lub rybami. Przyprawia się go najczęściej do smaku czosnkiem, gałką muszkatołową, pieprzem. Także słodycz zrobi dobrze szpinakowi, dlatego należy dodawać szczyptę cukru. Wszystkie te składniki wydobywają jego smak.
– Jednym z lepszych połączeń ze wspomnianym szpinakiem jest łosoś, którego uwielbiam. I również on często króluje na moim stole. To kolejna potrawa bardzo zdrowa, ale także łatwa w przygotowaniu. Wystarczy kawałek łososia z masełkiem, cytryną, pieprzem ziołowym i niewielką ilością soli zawinąć w folię aluminiową. A następnie piec w piekarniku w temperaturze 180 stopni około 20 minut. A szpinak przygotować, jak w przepisie z makaronem. Na talerzu ułożyć przygotowany szpinak a następnie położyć na nim upieczoną w piekarniku rybę. Myślę, że taka potrawa znalazłaby wielu zwolenników – dodaje Ela.
Makaron ze szpinakiem
Składniki:
– 1 makaron,
– 1 opakowanie mrożonego szpinaku,
– 2 cebule,
– 2 ząbki czosnku,
– 1 śmietana 250 ml 18%,
– sól, pieprz,
– żółty ser.
Wykonanie: Cebulkę pokroić w kostkę, zeszklić na patelni z niewielką ilością oleju, dodać szpinak oraz sól i pieprz. Dusić pod przykryciem około 15-20 minut, dodać 2 ząbki czosnku rozdrobnionego. Całość zagęszczamy śmietanką. Możemy podawać z żółtym serem.
Sałatka z brokułem
Składniki:
– 1 brokuł,
– 2 woreczki ryżu,
– 3 ogórki kiszone,
– biała część pora,
– 4 jajka,
– sól, pieprz,
– majonez.
Wykonanie: Ryż, brokuł i jajka gotujemy. Brokuł, jajka, ogórki i pora kroimy w kostkę. Dodajemy ryż, majonez. Przyprawiamy do smaku.
Ananasowiec
Składniki:
– upiec biszkopt.
Krem: Gotujemy budyń śmietankowy na soku z ananasów, zestawiamy do ostygnięcia. Ucieramy 1 margarynę z 1 szklanką cukru. Kiedy cukier nie będzie wyczuwalny, dodajemy budyń. Ucieramy na jednolitą masę, dodajemy pokrojone w kostkę ananasy.
Ciasto z wiórek: Ubijamy 4 białka na sztywno. Dodajemy 3/4 szklanki cukru i 200g wiórek kokosowych. Pieczemy w 180 stopniach przez około 30 minut. Zostawiamy do ostygnięcia i układamy kolejno biszkopt, krem, ciasto z wiórek.
Smacznego!