Kilka dni temu na slupca.pl i w Kurierze przedstawiliśmy historię Agnieszki Wiktorskiej. 34-latka z Benignowa na początku kwietnia miała wypadek samochodowy. Do dziś nie odzyskała przytomności. Od kilku dni trwa zbiórka pieniędzy na jej leczenie i rehabilitację. Od dziś pomagać można za pośrednictwem portalu Siepomaga.pl LINK DO ZBIÓRKI TUTAJ.
– Agnieszka, moja żona, wydała na świat dwoje naszych dzieci – Mikołaja i Martynkę. Byłem najszczęśliwszy na świecie i zupełnie nie miałem pojęcia, jak kruche jest to szczęście i jak kruche jest życie… Życie naszej rodziny zostało złamane. Odebrałem telefon i usłyszałem, że moja Aga miała wypadek samochodowy, momentalnie pojechałem na miejsce, a tego, co zobaczyłem, już do końca życia nie dam rady wyrzucić z głowy; moja żona walcząca o życie w karetce i zmasakrowane auto. W szpitalu okazało się, że żona doznała urazów wielonarządowych, w tym stłuczenia mózgu (płaty skroniowe i czołowy lewy), złamanie kości skroniowej i ciemieniowej. Aga przez 3 tygodnie była utrzymywana w śpiączce farmakologicznej, dziś ma podłączoną rurkę tracheostomijną oraz PEG do żołądka. Obecnie Agnieszka jest w stanie śpiączki – nie odzyskała świadomości. Najgorsze jest to, gdy patrzę, jak Mikołaj i Martyna próbują na swój sposób budzić mamę, ale ona nie reaguje. Słyszę, jak coś jej opowiadają, wołają „mamuś”, ale mama nic nie odpowiada. One wierzą, że obudzą mamę, chwycą ją za ręce i razem wyjdziemy ze szpitala. Ja też w to wierzę… Wiem, że szansą dla Agi jest długotrwała, bardzo intensywna rehabilitacja. Niestety, jest to również bardzo kosztowne. Bardzo proszę o pomoc dla nas, liczy się każda dobra myśl, każdy gest i słowo otuchy, każda złotówka – w opisie zbiórki pisze mąż Agnieszki.