Zaśmiecanie jest jednym z grzechów głównych Polaków. Możemy przekonać się o tym na co dzień wędrując po lasach, parkach czy podróżując samochodem.
W miniony piątek doszło do niewiarygodnej wprost sytuacji, kiedy to pewna kobieta zatrzymała swój pojazd na drodze wojewódzkiej w Małachowie Złych Miejsc i zaczęła wyrzucać z niego do rowu worki z nieznaną zawartością. Zapewne były to śmieci. Pani w średnim wieku nic sobie nie robiła z przejeżdżających obok niej pojazdów. Stała na środku drogi, bez włączonych świateł awaryjnych. Jak widać bezczelność zaśmiecających środowisko nie zna granic.
Więcej w Kurierze.
REKLAMA
Gdyby głupota miała skrzydła to ta pani fruwałaby jak gołebica
Podobno POdatek śmieciowy miał załatwić ten problem. Zobaczcie jak wyglądają rowy i lasy przy drogach.