Klub „Wspólnie dla Gminy Witkowo” stał się pierwszą, oficjalną opozycją w historii lokalnego samorządu. W rozmowie z naszym dziennikarzem członkowie klubu mówią m.in. o swoim początku, opcjach politycznych, poczynaniach lokalnych władz i planach na zbliżające się wybory.
Sesja z 22 lutego na długo pozostanie na kartach lokalnej polityki. Kto wie, może nawet przejdzie do historii. Wówczas powołaliście do życia klub „Wspólnie dla Gminy Witkowo”. To pierwszy oficjalny klub, co więcej – pierwsza oficjalna opozycja w historii witkowskiego samorządu. Skąd pomysł na taki krok?
Ideą założenia klubu „Wspólnie dla Gminy Witkowo” jest reprezentowanie witkowskiego społeczeństwa. Nasz klub ma charakter typowo samorządowy. W sferze naszych zainteresowań są sprawy mieszkańców, które należą do zadań samorządu. Jest wiele niezałatwionych spraw, które są dla ludzi bardzo uciążliwe. Kwestie te przy odrobinie wyobraźni i dobrej woli można by z pozytywnym skutkiem rozwiązać. Przykładem jest tu choćby temat marketu. Naszym celem nie jest bycie „politykami” jakim to mienił się obecny włodarz gminy na swoim profilu facebookowym.
O powołaniu takiego klubu mówiło się w waszym gronie już w minionym roku. Do sfinalizowania rozmów popchnęła, zmotywowała was burzliwa sprawa marketu na dawnych kortach?
Potrzebę założenie klubu widzieliśmy już dużo wcześniej. Sfinalizowanie jego utworzenia jest sprawą bardziej złożoną i wynika z aktualnej sytuacji w witkowskim samorządzie.
Patrzycie obecnym władzom na ręce, czy chcecie wdrażać w życie własne plany?
Chcemy wskazywać na forum gminy te zadania samorządu, do których realizacji należy przystąpić niezwłocznie, a które będą miały długofalowy wpływ na jakość życia mieszkańców.
Na wspomnianej sesji wnioskowaliście przede wszystkim o wykaz delegacji wystawionych burmistrzowi i jego zastępcy w 2016 i 2017 roku. Idąc za ciosem, poprosiliście również o kwoty i terminy wypłaconych nagród dla burmistrza, zastępcy oraz innych uznaniowych środków pieniężnych, poza kwotami wynikającymi z angaży za okres 2016-2017. Dlaczego akurat taki wniosek?
Wspomniane dane umożliwiają ocenę wyników pracy tych osób, które trzeba na spokojnie przeanalizować i stwierdzić, czy są adekwatne.
Otrzymaliście satysfakcjonujące was odpowiedzi?
Niestety, nie do końca, ponieważ nie dostaliśmy odpowiedzi zgodnie z postawionymi pytaniami.
Na przewodniczącą wybraliście Annę Loranc. To była pewna kandydatura od początku do końca, czy braliście państwo pod uwagę inną opcję?
Braliśmy pod uwagę różne opcje.
Nie brakuje komentarzy, że stoi za wami jakaś opcja polityczna. Jak się do tego odnosicie?
Być może w interesie różnych osób jest przypisywanie nam konkretnej opcji politycznej. Jednak chciałbym zapewnić, że tak nie jest. Komentarzy nie unikniemy. Broni nas nasz regulamin klubu, który jasno określa, że działamy w swoim imieniu dla dobra społeczności lokalnej, a nie dla i w imieniu takiej czy innej partii.
W przerwie sesji udaliście się państwo do pokoju – tuż przy Biurze Rady. Czego dotyczyły rozmowy?
Omawialiśmy sprawy organizacyjne klubu. O ich efektach już wkrótce dowie się lokalne społeczeństwo.
Jak widzicie funkcjonowania klubu w kontekście witkowskiego środowiska?
Przewidujemy współpracę z wszystkimi osobami, przedstawicielami organizacji pozarządowych oraz innych instytucji. W końcu każdy temat dotyczy tutejszych mieszkańców. Oczywiście liczy się, podkreślę jeszcze raz, dobro mieszkańców naszej gminy, dlatego nie zamierzamy stosować zasady totalnej negacji inicjatyw i pomysłów koalicji Pana Burmistrza.
Macie plan na zbliżające się wybory samorządowe?
Na mówienie o takich planach jest za wcześnie.
Gmina i Miasto Witkowo pod kierownictwem burmistrza Mariana Gadzińskiego oraz jego zastępcy Łukasza Scheffsa. Jak je oceniacie? Proszę o plusy i minusy.
Jedyny plus to bardzo dużo różnorodnych, aczkolwiek kosztownych, imprez kulturalno- sportowych. Pierwszy minus to niewykorzystanie potencjału gminy w zakresie realizacji zadań inwestycyjnych. Największą bolączką jest brak pozyskiwania istotnych środków zewnętrznych, co w dłuższej perspektywie będzie skutkowało cofaniem się w rozwoju naszej gminy. Niepokój wzbudza sposób przeprowadzenia reformy szkolnej, co sygnalizowałem podczas posiedzenia komisji oświaty. Minusem jest też brak pozwoleń na innowacyjne działalności w Skorzęcinie, brak woli przekształcenia ZGK w spółkę, co dałoby większe możliwości tej jednostce. Nie zapominajmy również o braku informacji dla społeczeństwa o sytuacji w Centrum Kultury. Mamy tu na myśli prawdę o zalewaniu tego kosztownego budynku. Władze nie mówią wszystkiego w tym temacie.
Powołanie przez was klubu to cisza przed burzą?
Nic z tych rzeczy. To działanie przemyślane i przewidziane na systematyczną pracę. Mamy nadzieję, że kolejni radni do nas przystąpią.
Słowami końca powróćmy do wątku z początku rozmowy. Jakie dalsze działania przewidujecie państwo w temacie marketu?
W tym bulwersującym temacie złożymy stosowne oświadczenie. Prosimy o cierpliwość. Cały czas działamy w tej sprawie.
Czego wam życzyć?
Pomyślnej realizacji zamierzeń na rzecz społeczeństwa, zrozumienia i dobrej współpracy z mieszkańcami, których reprezentujemy.
Następni do koryta pod wodzą księcia Roszyka? A Tą ze zdjęcia poprostu nietrawię.Wielka samorządowa Miss.
Na stępi pają się do koryta
Swoja drogą to ciekawe czy juz zaczęła sie nagonka władzy na pracowników gimny, komunalki i innych podleglych gminie zakładów że gdy ZMIENI SIE BURMISTRZ I RADNI to oni stracą prace. Otóż to tak nie jest radni i burmistrzy pełnią funkcję wybraną przez społeczeństwo na okres 5 lat. A pracownicy maja umowy o prace która nie jest rozwiazywana po zmianie burmistrza! Zdecydowanie bliżej mi do opozycji i mam nadzieję, że ciężką pracą dojdziecie do wyborczego sukcesu. #kruszymybeton
A oprócz tego, że widziałem ich na okładkach w gazecie to skąd oni się tam wzięli?
Same „wybitne postacie” hahaha. Znam prawie wszystkich z tego „klubu” – niestety nie pogratuluje – bo trochę wstyd co najmniej. Ktoś ich w ogóle popiera oprócz klakierów z pis ?
zaraz.. zaraz… a z kim w ogóle ta „rozmowa”?
bo jakoś dziwnie pytania zadawane w 2 osobie liczby mnogiej, a odpowiedzi w 1 osobie l.mn.
Wg mnie to świadczy tylko o tym – że np.: w pojedynkę żaden nie umie się wypowiedzieć?
Czy zwyczajnie wstyd im za te „odpowiedzi” ? i nie firmują ich nazwiskami?
A Pan Redaktor z kim rozmawiał ? Z „NIMI” ?
wg mnie dyskwalifikacja artykułu 😉
Brawo, tak trzymać !!!! Potrzeba wielkiej zmiany w Witkowie. Te „wielkie autorytety” „radni bezradni” od wielu lat do wymiany !!!!
potrzebna sprzataczka do odkurzenia i przewietrzenia urzedu sprawa pilna!