12 radnych wnioskuje o budowę w Słupcy nowego przedszkola, które miałoby zastąpić Jedynkę i Jarzębinkę. O opinię zapytaliśmy zarówno zwolenników, jak i przeciwników tego pomysłu oraz dyrektorów placówek, które nowe przedszkole miałoby „wchłonąć”.
Wniosek w tej sprawie na ostatniej sesji odczytał Tadeusz Markiewicz. – W trosce o rozwój miasta oraz pomyślność i dobrostan jego mieszkańców wnioskujemy – jako przedstawiciele słupczan – o budowę nowego, państwowego przedszkola, dla którego organem prowadzącym będzie nasze miasto. Przedszkole to mogłoby znaleźć swoją lokalizację za budynkiem byłego gimnazjum. Nowa placówka niewątpliwie byłaby odpowiedzią na potrzeby społeczne – zwłaszcza młodych rodzin, które chcąc godzić aktywność zawodową z życiem rodzinnym, ze względu na sprzyjające warunki, pozostałyby w naszym mieście. A przecież im lepsze warunki dla życia młodych, aktywnych ludzi, tym lepsza perspektywa rozwoju dla naszego miasta. Budując przedszkole na miarę XXI wieku dajemy bogatą i nowoczesną ofertę młodej części naszego społeczeństwa. Oferta ta, rodzicom umożliwiałaby rozwój zawodowy oraz nowoczesną edukację dla najmłodszych w pięknym, nowoczesnym, dostosowanym budynku. Naturalną przecież konsekwencją sprzyjających warunków dla jego mieszkańców jest zatrzymanie ich w swojej małej ojczyźnie – napisali radni. W rozmowie z naszym dziennikarzem Tadeusz Markiewicz precyzuje, że nowa placówka miałoby przejąć dzieci i kadrę dwóch obecnie działających przedszkoli – Jedynki i Jarzębinki. Jedynka od wielu lat działa w budynku należącym do kurii, za użytkowanie którego miasto płaci wysoki czynsz. Niedawno pojawił się pomysł, by przenieść placówkę do budynku po gimnazjum. Ostatecznie to się nie udało. W dawnym gimnazjum, zamiast przedszkola, ulokowano Warsztat Terapii Zajęciowej. Z kolei w przypadku Jarzębinki popierający wniosek radni zwracają uwagę na pogarszający się stan techniczny budynku. – Chodzi nam o to, żeby raz na zawsze rozwiązać problemy lokalowe obu przedszkoli – tłumaczy Tadeusz Markiewicz. Podobnie jak on uważa 11 innych radnych, którzy podpisali się pod wnioskiem w tej sprawie. Nie podpisali się tylko: Barbara Biskupska-Sobolewska, Ryszard Pilarski i Marcin Pietrzykowski. – Nie stać nas na budowę nowego przedszkola – to główny argument, którym swoje stanowisko tłumaczy radny Pilarski i wylicza, że taka inwestycja kosztowałaby kilka milinów złotych. Przypomina, że niedawno była propozycja, by prywatny inwestor zajął się budową przedszkola, do którego miała zostać przeniesiona Jarzębinka. Pomysł jednak szybko upadł. – Mielibyśmy nowe przedszkole, bez potrzeby inwestowania miejskich pieniędzy – zauważa Pilarski. Zwraca też uwagę na to, że w przyszłości mogą się zmniejszyć dotacje dla miasta z budżetu państwa. – Myślę, że w tym momencie miasto potrzebuje innych inwestycji – dodaje Pilarski.
Na brak pieniędzy w miejskiej kasie na tak dużą inwestycję wskazuje też Marcin Pietrzykowski. Poza tym podkreśla, że obecnie dla wszystkich przedszkolaków wystarcza miejsc w obecnie funkcjonujących placówkach, a i stan techniczny obiektów pozwala na ich dalsze użytkowanie. – Obecne przedszkola funkcjonują i myślę, że mają się dobrze. Do sprawy trzeba podejść w sposób zrównoważony i mieć na uwadze sytuację finansową miasta. Pieniądze dla samorządu mogą zostać ograniczone, i nasz samorząd będzie musiał się w tej sytuacji odnaleźć – mówi radny Pietrzykowski.
O komentarz do pomysłu budowy nowego przedszkola zapytaliśmy również dyrektorów placówek, które miałyby do niego zostać przeniesione. Dorota Madaj cieszy się, że radni zwrócili uwagę na problemy lokalowe kierowanej przez nią placówki. Przypomina, że w obecnej siedzibie Jedynka, według pierwotnych zamierzeń, miała funkcjonować góra 3 lata, tymczasem w budynku kurii działa już ponad 20 lat. – Kiedy zaczynałam pracę w przedszkolu nr 1 były 3 oddziały, teraz jest 6. To pokazuje, że jesteśmy w mieście potrzebni. Nie ukrywam, że marzy nam się własna siedziba. Myślę, że nasze przedszkole na to zasługuje – mówi dyrektor Jedynki.
Iwona Buśkiewicz, dyrektor Jarzębinki uważa, że nowa siedziba dla kierowanej przez nią placówki w tym momencie nie jest niezbędna. – Oczywiście, byłoby wspaniale, gdybyśmy dysponowali obiektem na miarę 21. wieku, ze specjalistycznymi salami, ale myślę, że trzeba mierzyć siły na zamiary. W naszym przedszkolu w ostatnim czasie przeprowadziliśmy remonty, zarówno w środku, jak i na zewnątrz. Na razie trzymamy się dobrze – ocenia dyrektor Jarzębinki.
Burmistrz Michał Pyrzyk pomysłu budowy nowego przedszkola na razie nie komentuje. Swoje stanowisko obiecał przedstawić po spotkaniu z radnymi w tej sprawie.
Przedszkole?? Jak tak dalej pójdzie to w obecnych placówkach za parę lat będą pustki, bo to miasto się nie rozwija… Ludzie uciekają stąd bo nie ma pracy.. Poza tym miasto już jest zadłużone a tu kolejna wielka inwestycja? Masakra…
Bezsens budowy kolejnego przedskola.Potrzeby w Slupcy są wystarczajace ,ilosc obecnie przedszkoli w zupelnosci wystrarcza .BUDCUJCIE PANOWIE RADNI PARKINGI OSIEDLOWE nie mamy gdzie stawiać samochodow. Tutaj potrzeby są ogromne ,a i osiedla lepiej by wygladaly ,a nie stawiac gdzie popadnie bo nie ma miejsc parkinowych
Słupeckim radnym proponuję rozpocząć temat od danych statystycznych dotyczących dzieci, które chodziły, chodzą i które będą chodzić do przedszkola. Proponuję również sprawdzić ile młodych ludzi ( potencjalnych rodziców) na stałe zostaje w Słupcy. Jako czynny wyborca chciałbym żeby moi radni profesjonalnie zajęli się tematem. Piszę tak dlatego, że słyszy się o coraz większej fali ucieczki młodych ludzi z tego podupadającego miasta.
Jako rodzic też wole prywatne przedszkole – opieka jest w prywatnym przedszkolu na tyle wyższym poziomie ze w takiej jarzębince i innych państwowych jeszcze z 20 lat potrzeba żeby dogonić prywatne i nie chodzi tu o kasę a samo podejście i chęci wychowawców
Obwodnica miasta to potrzeba nr 1 – w takiej małej dziurze a korki na Kopernika ok 8 rano sięgają ponad 1 kilometr – jeszcze gorzej jest na 92.
przejechanie 3 km przez słupce zajmuje więcej niż pokonanie takiego samego odcinka przez poznań czy warszawę…
Jak to łatwo radnym (nie wszystkim) rozdawać nie swoje pieniądze. To socjalistyczne podejście, ” że niby wybudowanie przedszkola spowoduje zatrzymanie mieszkańców w Słupcy” jest niepojęte. Rodzice zostaną jak będą mieli gdzie pracować i zarabiać a nie dlatego, że ktoś wybudował przedszkole. Poza tym dajmy wykazać się prywatnej inicjatywie niech rynek zdecyduje czy jest potrzeba powstania nowego przedszkola.
Miałam dziecko w prywatnym przedszkolu, po roku zrezygnowałam i przeniosłam do publicznego. To była bardzo dobra decyzja.