– Proponowałbym przebudowę tego hydrantu sfinansować z podwyżki, którą niedawno pan otrzymał – do Henryka Tylmana apeluje Stanisław Basiński.
Na ostatniej sesji rady gminy Ostrowite radny pytał wójta o budowane w ostatnim czasie w gminie chodniki. Konkretnie interesowało go, czy na te inwestycje zlecane były dokumentacje techniczne oraz czy gmina zatrudniała inspektorów nadzoru. Henryk Tylman zapewnił, że chodniki budowane były zgodnie z opracowanym wcześniej projektem, a inwestycje nadzorował jeden z pracowników urzędu gminy. – W takim razie czy ktoś sprawdził, że w środku chodnika w Sierniczu Wielkim jest hydrant? I to już drugi raz – dociekał Stanisław Basiński. – Kilka dni temu prezes SKRu zapowiedział, że ten hydrant zlikwiduje. Problem w tym, że chodnik jest już zrobiony. Żeby teraz zlikwidować hydrant albo zrobić go podziemnym trzeba rozebrać przynajmniej kilka metrów kwadratowych tego chodnika. Przy takim wykopie bardzo rzadko udaje się ten grunt zagęścić do poziomu sprzed rozbiórki. Za 2-3 lata będzie trzeba poprawić to miejsce, bo się pozapada – tłumaczył radny twierdząc, że przy tej inwestycji wyraźnie zawiódł nadzór nad inwestycją ze strony wójta. Proponował też, by właśnie wójt z własnych pieniędzy pokrył koszty likwidacji hydrantu. – Niedawno pan przewodniczący przedstawiał kwiecistą laudację na temat podwyżki dla pana wójta. Mówił, jak to pan wójt dobrze nadzoruje. Proponowałbym przebudowę tego hydranty sfinansować z tej podwyżki, którą pan wójt otrzymał, bo tu ewidentnie zawiódł pana nadzór – apelował Stanisław Basiński.
Marek Stasiak, radca prawny gminy na prośbę przewodniczącego rady Marka Nowakowskiego wyjaśnił, że przepisy nie przewidują sytuacji, by wójt z własnych pieniędzy płacił za przebudowę.
– Oprócz przepisów są jeszcze kwestie honorowe – skomentował Basiński. Sam wójt do pomysłu radnego się nie odniósł.
to jest hydrant na miarę naszych czasów,im więcej etatów ty większa bylejakość – rozgonić to towarzystwo wzajemnej adoracji w gminie,jedynie okoliczne psy będą zadowolone z tego absurdu pozdr.