Marzeniem witkowianki, Martyny Łysiak było spotkanie z Marcinem Gortatem. Ziściło się ono podczas niedawnego campu zorganizowanego przez fundację MG 13 w Witkowie. To co wydarzyło się później przeszło jej najśmielsze oczekiwania.
Martyna Łysiak, będąc uczennicą Szkoły Podstawowej w Witkowie przez trzy lata uprawiała koszykówkę pod okiem trenera Czesława Nowaczyka. Sport ten jest jej wielką pasją, więc gdy pojawiła się szansa wzięcia udziału w Gortat Camp Powidz i treningu z idolem, nie mogła zaprzepaścić okazji. Rodzice, którzy od lat jeżdżą na prawie wszystkie mecze córki, zapisali ją na to wielkie wydarzenie dla młodych adeptów koszykówki.
Podczas dwugodzinnego treningu dzieci były obserwowane przez trenerów Marcina Gortata. Martyna wykonując poprawnie i w skupieniu ćwiczenia, została kilka razy zapytana o imię i nazwisko. To zaważyło, że organizatorzy i sam Gortat wybrali ją na najlepszą zawodniczkę campu (MVP). Martyna wraz z rodzicami została zaproszona na finał campów do Łodzi, który odbył się podczas meczu GORTAT TEAM vs WOJSKO POLSKIE (30 lipca). Najpierw odbył się SKILLS CHALLENGE. Przed meczem 5 dziewczynek i 3 chłopców, MVP wszystkich tegorocznych campów, rywalizowało o trzy najlepsze czasy. Rodzice i córka byli lekko zestresowani, ponieważbył to jej pierwszy występ przed tak wielką publicznością. Niestety do ścisłego finału weszło 3 chłopców. W przerwie meczu najlepszym zawodnikiem wszystkich campów został Hubert z Gniezna, któremu również dopingowali witkowianie. To on wygrał wyjazd do USA, jednak ku zdumieniu i radości młodych sportowców, Marcin Gortat po naradzie ze swoją drużyną zakomunikował, że do USA zabiera całą ósemkę dzieciaków!
– Byliśmy bardzo wzruszeni i szczęśliwi. Przede wszystkim chcieliśmy pogratulować córce, ale nie było to od razu możliwe, ponieważ znajdowała się ona cały czas w sektorze VIP, a my na trybunach. Byliśmy pod ogromnym wrażeniem całego wydarzenia. Na pewno będziemy długo o tym pamiętać – mówili dumni rodzice.
Więcej w Kurierze.