Kandydaci na posłów reprezentujący Lewicę, na konferencji prasowej w Słupcy przedstawili najważniejsze punkty swojego programu.
Liderka listy w naszym okręgu – słupczanka Paulina Nowak zwracała uwagę na służbę zdrowia. Jak podkreślała, jej niedofinansowanie jest jednym z najważniejszych problemów Polski powiatowej. Lewica zapowiada zwiększenie nakładów na ten cel do 6,8 proc PKB. – Do gastrologa czy endokrynologa czeka się w Słupcy 4-5 miesięcy. To skandaliczne. Nie możemy pozwolić na to, aby mieszkańcy naszego regionu musieli tak długo czekać – mówi Paulina Nowak. Lewica chce także obniżyć ceny leków na receptę. Proponuje, by za każdy taki lek pacjent płacił 5 zł. Liderka listy zwróciła też uwagę na problemy z transportem. – Nie może być tak, że mieszkańcy Słupcy nie mogą dojechać do innych miejscowości, zwłaszcza w wakacje. Na przykłada moja mama, która pracuje w Ostrowitem, w wakacje miała bardzo duży problem z dotarciem do pracy – mówiła Paulina Nowak dodając, że Lewica chce zwiększyć nakłady dla samorządów na publiczny transport.
Tadeusz Tomaszewski mówił na temat płacy minimalnej. Lewica chce, by w przyszłym roku wyniosła ona 2.700 zł. To o 100 zł więcej, niż zapowiada PiS. Docelowo, według Lewicy, płaca minimalna powinna wynieść 60 proc. średniej pensji. Z kolei minimalna emerytura ma wynosić 1.600 zł netto. Lewica chce też wprowadzić możliwość przejścia na emeryturę kobietom po przepracowaniu 35 lat i mężczyznom, którzy przepracują 40 lat. Politycy tego ugrupowania uważają także, że trzynasta emerytura powinna być wprowadzona na stałe. Chcą też, żeby zasiłki chorobowe wynosiły 100 proc. – Dość karania za przebywanie na chorobowym – mówił Tomaszewski.
Kacper Parol, najmłodszy kandydat Lewicy w naszym okręgu poruszył tematy bliskie młodemu pokoleniu. – Planujemy wprowadzić sale cyfrowe w każdym powiecie. Chcemy, żeby wiedza przekazywana w szkołach była atrakcyjna dla uczniów – zaznaczył. Powołując się na statystyki, według których Polska jest drugim krajem w Unii Europejskiej o największej liczbie samobójstw wśród młodzieży zapowiedział zwiększenie nakładów na pomoc psychiatryczną i psychologiczną. Mówił także o wprowadzeniu edukacji seksualnej do szkół.
Ryszard Nawrocki, były wójt gminy Stare Miasto mówił o problemach samorządów. – Mamy dobrą ustawę o samorządzie lokalnym, ale dochodzą zadania, za którymi nie idą dodatkowe pieniądze – zauważył. Jak mówił, Lewica akceptuje obniżenie podatku PIT i inne rozwiązania, jak wzrost płac dla nauczycieli. Ale powinny za tym iść dodatkowe pieniądze dla miast i gmin. Podkreślił też, że wszyscy parlamentarzyści, ponad partyjnymi podziałami, powinni zadbać o proces prawidłowej transformacji Wielkopolski Wschodniej, wykorzystując tzw. platformę powęglową.
Sylwia Przybyła, właścicielka prywatnego przedszkola w Zagórowie poruszyła temat oświaty, która jej zdaniem kuleje. –Zmiany trzeba zacząć od podstawy programowej, która jest nie do zrealizowania, jest przeciążona – zapowiadała. Mówiła też o potrzebie podniesienia wynagrodzenia nauczycieli, również wychowania przedszkolnego. – Jeżeli nic w tym systemie się nie zmieni, za parę lat nie będzie miał kto kształcić naszego pokolenia – uważa kandydatka z Zagórowa.
Dariusz Wilczewski, mediator z Konina chwalił mieszkańców Słupcy i okolic za zgodę. – Ponad 90 proc. wszystkich spraw ze Słupcy, które trafiły do mediacji, zakończyło się ugodą – przywołał statystyki. Jego zdaniem mediacja powinna „wejść” do szkół. – Żeby dzieci mogły uczyć się radzenia z konfliktami – zaznaczył.
Andrzej Wnuk mówił o tym, co jest ważne dla dzieci i kobiet. – Chciałbym, aby dzieci uczyły się w świeckiej szkole, żeby miały więcej lekcji angielskiego i przedmiotów z programowania, żeby mogły zjeść obiad. Kobiety mają prawo do bezpiecznego leczenia, opieki okołoporodowej. Każda kobieta ma prawo do tego, aby nigdy lekarz jej nie powiedział, że jest klauzula sumienia. Zlikwidujemy klauzulę sumienia. Chciałbym, aby każda kobieta miała prawo do zarabiania tyle samo, co mężczyzna na tym samym stanowisku.
Pani Przybyła woła księdza by święcił jej przedszkole , podczas gdy koledzy i koleżanki z SLD /Biedroniowcy zapowiadają walkę z Kościołem . Brawo za konsekwencję dla pani Sylwii .
Czyli jak zwykle lewica obiecuje komu da, ale ani słowa komu zabierze (albo nie zabierze i co gorsza nas zadłuży).