39-latek odpowie za przywłaszczenie samochodu, jazdę po pijanemu i spowodowanie kolizji. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Wszystko rozegrało się pod koniec kwietnia. Oficer dyżurny otrzymał informację o podejrzanie zachowującym się kierowcy Daewoo Tico w pobliżu miejscowości Ruchocinek. Na miejsce wysłano patrol witkowskiej policji, który namierzył podejrzanego. Po chwili, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych dali sygnał do zatrzymania. Mimo to kierowca się nie zatrzymał. Zrobił to dopiero po przejechaniu niewielkiej odległości. To nie był jednak koniec dziwnego zachowania mężczyzny. Gdy policjanci wysiedli z radiowozu, kierujący włączył wsteczny bieg i uderzył w radiowóz. Nagle ruszył do przodu, uderzając w zaparkowaną tuż obok skodę fabię. Mężczyznę udało się jednak wylegitymować. Okazał się nim 39-letni mieszkaniec gminy Września. Badanie alkomatem wykazało aż 3,99 promila alkoholu.
Więcej w Kurierze.