„Powidz. Urocza miejscowość turystyczno-letniskowa, położona wśród przepięknych jezior i lasów Parku Krajobrazowego na Pojezierzu Gnieźnieńskim. To w tym regionie tworzyły się zręby naszej państwowości. Tutaj zawsze żywe były patriotyczne tradycje. Kultywowane są do dziś. Pod patronatem Urzędu Gminy i jego agend, corocznie organizowane są uroczystości upamiętniające ważne w naszej Ojczyźnie wydarzenia. Udział w przygotowywaniu patriotycznych uroczystości biorą również nauczyciele i młodzież z Gimnazjum im. Kompanii Powidzkiej 1918r. Bo właśnie tutaj Kompania taka się zawiązała i stąd wyszedł impuls niosący powstańczy żar i powiew wolności, aż po Bydgoszcz i Nakło…”. Takim wstępem opatrzyłem artykuł opisujący inaugurację Klubu Gazety Polskiej w Powidzu w dniu 13.09.2012 r. (całość na stronie: http://klubygazetypolskiej.pl/archiwum/kluby/powidz/2012_09_13.php). Te same odczucia powodowały mną, gdy w dniu 17 listopada 2017 roku wręczałem petycję Wójtowi Gminy Powidz wzywającą do zaniechania zakupów do biblioteki gminnej czasopism szerzących propagandę skierowaną przeciwko Polsce i Polakom. Wójt uznał zasadność petycji i spowodował ograniczenie prenumeraty. Niestety już po kilku tygodniach pod presją t.zw. „oburzonych i zażenowanych” postanowił prenumeratę przywrócić. Powołał się przy tym na argumentację oburzonych, którzy stwierdzili: „że nakaz zaprzestania prenumeraty niektórych zagranicznych wydawców, mocno uderza w poczucie naszej wolności. Wolności tak ciężko zdobytej przez naszych bohaterskich przodków przed stu laty”.
Zagraniczni wydawcy to oczywiście Niemcy, a najbardziej pożądane przez zażenowanych czasopismo to „Newsweek”.
Agresja publicystów Newsweeka skierowana przeciwko Polsce i Polakom nasiliła się w 2015 roku. Pojawiły się wezwania: „Skończmy z tą Polską. Niechże już ta Polska zdechnie”. Szerzone są kłamstwa i oszczerstwa, którym towarzyszy pogarda do obywateli. Narasta szczucie i judzenie byśmy zaczęli sobą gardzić, kąsać się i nienawidzić. Skłócenie Polaków staje się celem Newsweeka i innych gazet niemieckich wydawców. Czy o to chodzi oburzonym? Czy oburzeni wiedzą, że w 1907 roku polskie dzieci z Powidza, Charbina i Polanowa strajkowały przeciw nauce w języku niemieckim i zakazowi używania języka polskiego? Represje trwały aż do 1918 roku. W grudniu tego samego roku Powidzanie rozbroili i przepędzili z Powidza i okolicy niemieckich zaborców.
Z tej makiawelicznej argumentacji, uznanej niestety przez Pana Wójta, wynikać ma, że nasi przodkowie wywalczyli przed stu laty wolność po to, żeby ich potomni mogli wspierać antypolskie działania niemieckich koncernów medialnych. To bezwstydne szarganie pamięci naszych przodków i utrata kontaktu z rzeczywistością.
Zapewne dla zrekompensowania uszczerbku w „poczuciu wolności”, niektórzy admiratorzy Newsweeka zostali powołani przez Pana Wójta w skład Zespołu roboczego ds. rocznicy 100.lecia Odzyskania Niepodległości i Wybuchu Powstania Wielkopolskiego.
Reprezentanci środowiska prawicowo-konserwatywnego wielokrotnie przedkładali Panu Wójtowi propozycje zmierzające do spotkania zainteresowanych stron i rozwiązania zaistniałego sporu. Niestety bezskutecznie. W związku z tym do Wójta Gminy został wystosowany List otwarty opublikowany w Kurierze Słupeckim z dnia 13 kwietnia 2018 roku. Zakwestionowano w nim sensowność kupowania czasopism politycznych do biblioteki. Zaapelowano również do wszystkich mieszkańców gminy, którym drogie są wartości chrześcijańskie i patriotyczne o zbojkotowanie antypolskiego plebiscytu.
Andrzej Glapiński
Nie od dziś wiadomo że wyborcy pisu to dno i kilometr mułu. Walką z 'antypolskimi’ gazetami robią jednak już odwierty… W ogóle jaka prasa, jakie czytanie? Proszę robić swym żonom (kościelnym, oczywiscie) kolejne dzieci, dla wodza Jarosława!
100/100
Wstretny lewaku …….tyle jadu w twojch wypocinach.kim ty jestes
Czytam toto i… niedowierzanie! Jak może takie farmazony wypisywać ktoś pełnoletni? Ćwierćmózgowiec winien tę przypadłość starannie ukrywać, a taki jeszcze się z tym obnosi! Ten Glapiński uważa wszystkich innych za głupszych od siebie. Oni nie mogą swobodnie dobierać sobie treści lektury, bo co jest dla nich dobre wie Glapiński!
Polskość, Panie Glapiński, to nie głupota, zaściankowość i nieuctwo. Ludzie rozgarnięci korzystają z tych mediów, w tym czasopism, które uważają za rzetelne i na dobrym poziomie. Żądza urzeczywistnienia jakichś urojeń w głowie u domorosłego kandydata na „strażnika” to najczystsza hucpa. Panie Glapiński, Powidz nie jest Pana wart!
Strasznie pani zaburzona. Taki bluzg i ani jednego merytorycznego argumentu. Żenujące. Redakcja Kuriera Słupeckiego umożliwia czytelnikom prezentowanie swoich poglądów w dziale „Moim zdaniem” i właśnie tam swoje zdanie przedstawiłem. Ma Pani pełne prawo do poglądów całkowicie odmiennych od moich. Proszę je wyrazić i podpisać się pod nimi, bo chyba się pani jakoś nazywa. Może jednak panią stać na więcej niż bezmyślne znieważanie i walenie jak cepem szkaradnymi epitetami. Ma pani prawo kupować sobie dowolne gazety, natomiast mieszkańcy gminy nie mają obowiązku składać się na kupowanie do biblioteki ulubionych przez panią gazet. I tylko tyle. A przywołana przez panią „polskość” nijak się ma do publikacji zamieszczanych w gazetach niemieckich wydawców, o które tak zabiegają miejscowi patrioci, zapewne dla godnego uczczenia setnej rocznicy odzyskania niepodległości po ponad stuletnim okresie zaborów i germanizacji. O rzekomej rzetelności, poziomie, propagandzie i wolności niemieckich gazet napiszę w kolejnych felietonach. Do roli „strażnika” nie zamierzam aspirować, ale pani piętnując moją publikację taką rolę już wypełniła. Do takiej roli poczuwa się również ważna radna stwierdzeniem: „Nie można pozwolić pisiorom decydować w sprawie kupowania gazet, bo jeszcze zechcą decydować w sprawie zakupu książek”. „Głupota, zaściankowość i nieuctwo”!!!
W plebiscycie chętnie wezmę udział bo mam prawo do własnych wyborów takie prawo wywalczyli moi przodkowie i nie chcę żeby ktoś mi je ograniczał. Wspomniany pan krótko mieszka w Powidzu i chyba nie wie jeszcze że mieszkańcy nie znoszą jak ktoś coś im narzuca i decyduje za nich. Nie wiem kto panu dał prawo decydowania za innych i obrażania wszystkich którzy mają inne zdanie. Moim zdaniem to p. dyrektor powinna o tym decydować co będzie w bibliotece ale rozumiem chęć do kompromisu ze strony wójta i ankietę więc wezmę udział i zagłosuję wg własnego uznania. Od mojego wpisu z 25 stycznia powtarzam że w zaistniałej sytuacji nie powinno się ulegać presji jednej czy nawet kilku osób a zrobić ankietę.
Oczywiście, że ma pani prawo dokonywania wyboru, bo rozum współdziałający z wolą rozpoznaje i wskazuje człowiekowi co powinien uczynić. Na pewno nie każdy potrafi dobrze rozpoznać, a wtedy wola nie podejmie właściwej decyzji. Warto się również zatroszczyć o prawdę i zgodność z sumieniem. Nie uzurpuję sobie prawa, żeby pani, czy komukolwiek coś narzucać lub ograniczać. Tak jak pani, mam natomiast prawo publicznie wyrażać swoje opinie i to bez względu na to, czy mieszkam w Powidzu, czy gdziekolwiek indziej. A koło Powidza mieszkam już 17 lat i jestem świadomy, że pełne uprawnienia tubylcze uzyskuje się tutaj dopiero w trzecim pokoleniu. Nie szarżuję zatem, chcę się jedynie podzielić ze współmieszkańcami, dla naszego wspólnego dobra, swoją wiedzą i doświadczeniem zdobytym w działalności publicznej i politycznej. Proszę mnie nie podejrzewać o jakieś niecne zamiary, a pani stwierdzenie, że miałbym się dopuścić „obrażania wszystkich którzy mają inne zdanie” jest całkowicie nieprawdziwe. Proszę o konkrety: w czym panią ograniczyłem, kogo i jak obraziłem. Życzę pani dokonania dobrego wyboru w prasowym plebiscycie. Dla właściwego rozpoznania problemu zamieszczam fragment artykułu Sławomira Sieradzkiego oraz linki do interesujących stron o rynku medialnym.
Czy można podbić jakiś kraj bez przelania nawet jednej kropli krwi? Można. Wystarczy, że kraj podbijający ma dużo pieniędzy, a kraj podbijany słabe, sprzedajne elity.
Od wielu lat trwa w Polsce niczym nie hamowana ekspansja medialna Niemców. Ich koncerny zdominowały nasz rynek medialny, począwszy od internetu kończąc na prasie lokalnej. … Jak to możliwe, że w ręce państwa, o którym kilka lat temu nawet Radosław Sikorski w poufnej rozmowie z dyplomatą amerykańskim powiedział, że to „koń trojański Rosji”, przechodzą tak ważne narzędzia wpływu na opinię publiczną? Tu będzie konieczne śledztwo. Posiadanie mediów to nie byle jaka sprawa. To dlatego na Zachodzie są one chronione przed nadmiernym wpływem obcego kapitału. Zwłaszcza w… Niemczech. Tam gazeta nie może może trafić w obce ręce, bo zabrania tego prawo. Niemcy wiedzą, że na terenie Niemiec może panować jedynie niemiecki porządek i niemieckie poglądy. Aby zrozumieć grozę sytuacji w Polsce trzeba sobie uświadomić, że niemieccy właściciele mediów nie widzą niczego złego we wspieraniu racji stanu państwa niemieckiego. Robią tak u siebie, więc z pewnością będą to robić w krajach medialnie skolonizowanych. Polski czytelnik na pewno się nie zorientuje, że jego świadomość przekierowywana jest na tory obce jego własnemu państwu. No bo jak ma się zorientować? Kupuje „polską gazetę”, w której piszą po polsku. I właśnie tu kryje się groza sytuacji – nie wiedząc kiedy Polacy zaczną traktować sączoną im obcą rację stanu jako polską. Do tego dochodzi aspekt ekonomiczny. W obcych rękach znajdzie się potężny kawał tortu reklamowego. Nie powinniśmy być zdziwieni, jeśli niemieckie firmy będą miały upusty w kosztach reklamy. Będzie to widoczne zwłaszcza na terenach, który po wojnie dostały się Polsce.
Sytuacja Polski zaczyna przypominać sytuację wisielca, na którego szyi zaciska się pętla. Na dodatek nie ma już chyba dobrego wyjścia z sytuacji, gdyż nie można zmusić Niemców do odsprzedania wykupionych przez nich mediów.
(http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/polska-kolonia-medialna-niemiec,11616730589.
Linki: http://www.forinpol.pl/prasa.html, https://www.wprost.pl/51095/Niemiecka-prasa,
https://wpolityce.pl/swiat/303582-janusz-szewczak-niemieckie-media-o-polsce-to-tylko-niemieckie-szalenstwo-czy-skuteczna-wojna-hybrydowa-przeciwko-polsce-i-polakom,
https://wpolityce.pl/polityka/332344-tak-sie-robi-propagande-w-rasp-kreca-w-sprawie-politycznej-instrukcji-marka-dekana-dla-dziennikarzy-koncernu, https://wpolityce.pl/media/290686-gmyz-o-efektach-interwencji-w-fakcie-zajeto-sie-najezdzaniem-na-opozycje-i-ograniczono-krytyke-rzad, https://bialyrasizm.pl/co-sie-stalo-z-angora/, http://www.obiektywnie.com.pl/artykuly/angora-potezny-przeciwnik-ktorego-nie-zauwazamy.html, https://wpolityce.pl/media/332093-w-nowym-numerze-tygodnik-wsieci-ujawnia-instrukcje-do-ataku-na-polski-rzad-przychodza-z-zagranicy, https://wpolityce.pl/media/332559-maski-opadly-tygodnik-wsieci-ujawnia-niemieckie-media-w-polsce-dostaja-instrukcje-z-zagranicy.
brawa dla Wójta ! Polska to Wolny i Demokratyczny Kraj ! O taki kraj walczyli i ginęli nasi poprzednicy. Chwałą i Cześć Bohaterom Wolnej Polski !
Ej Michal z Powidza bohateriwie ci sie pomylili ty śmiesz tu pisać o patryiotyzmie a stoisz po stronie Twoich przyjaciół a naszych okupantów. A juz wiem pewnie Ci pasowało mowić w Polsce po niemiecku, a moze jakies korzenie nie peene masz. W tamtych czasach byli Polacy i ci blizej zaborcy! Tez nazywali sie Polakami ale Bóg Honor i ojczyzne mieli gdzieś rozmiem ze do tych wartości nawiązujesz? Chyba nie jestes zagubionym liberalnym patryiota? A co do biblioteki to książki owszem ale gazety po co komu wszedzie idzie kupic i biblioteka powinna zajmować sie osoba o odpowiednich kwalifikacjiach! Biblioteka również nie powinna miec dyrektora samego sobie bo oświadczenia majątkowe są jawne a nie jedna książkę wiecej by mozna było kupić gdyby na dyrektora nie trzeba było łożyć!!! Polska jest wolnym krajem ale to nadal Polska i mamy tez tematyczne polskie gazety!!!
widze tu patriotyzm od święta lub co gorsza od wyborów do wyborów
Inicjatywę dokonania zmian w bibliotece podjąłem już na początku 2016 r. więc z terminarzem wyborów nie miało to najmniejszego związku. Widać jak duży był opór przed zmianami, a w końcu okazało się dlaczego. Podzielam natomiast pogląd, że powidzki patriotyzm ma jedynie odświętny, wręcz paradny charakter.
p.A.Glapińsk,i mój komentarz o patriotyzmie odnosiłł sie do pana
Kim ten Glapiński jest że narzuca swoje wartości innym? Wystarczy ze wybraliśmy wójta ktory mial byc pobożny a widzicie co on wam zrobił pierwsza z biblioteki usuną kościelną gazete, cienko działa pan Glapiński jak takie karki mają większe poważanie u władzy. Czy można zawnioskować by biblioteka też była zarzadzana przez Jankesa? Ukraincy będą tansi w pracy biblioteki i rozwinie sie ona również na wschód a nie tylko na zachód!
Niczego nikomu nie narzucam, nie mam takiej możliwości. Uważam natomiast, że mając wiedzę na temat rynku mediów i stosunków polsko-niemieckich, mam obowiązek informowania i przestrzegania przed zgubnymi skutkami antypolskiej nagonki w gadzinówkach eksponowanych w bibliotece. Niestety wszystkie niemieckie gazety nadal są prenumerowane, a po zaledwie 3 miesiącach prenumeraty został skasowany Gość Niedzielny.
Poczytajcie http://natemat.pl/167401,chcieli-byc-jak-bauer-w-polsce-i-zalozyli-gazete-w-niemczech-szybko-zrobiono-z-nimi-ordnung
A. Glapiński ma rację.
To miłe, że wreszcie doczekałem się pozytywnej reakcji. To świetny przykład. Rewelacyjny jest również artykuł tam oznaczony, pt. KTO MA MEDIA W POLSCE (http://jagiellonski24.pl/2015/09/14/czy-musimy-repolonizowac-media-analiza-zagranicznego-kapitalu-w-polsce/).
Pan Andrzej Glapiński ma rację
Pobożny to nie tylko chodzacy do kościoła.Jakim kto jest mozna ocenić po jego czynach.
Czyny zawsze świadczą o czlowieku jak swiat swiatem a Powidz Powidzem Wyborcy mają to na uwadze i zagladaja pod dywan wyciagaja uktyte gminne sekrety
Panie Glapiński nie wystarczy zgromadzić wokół siebie gromadkę oszołomów żądzy władzy! Zbyt krótko zna pan mentalność „ludzi” tej mieściny. Zarozumialstwo pana jest większe niż hipokryzja. Jeśli pan swym nazwiskiem chce szastać na prowincji w obronie czegoś co jest powrotem do przeszłości pana sprawa. Znam historię i nie pan jest tu autorytetem trzeba swoim wyznawcom się spytać? O to dlaczego ich potomni „ludzie” dopuścili do zniweczenia innej wiary” Zniszczenia i rozebranie kościoła ewangielickiego to zrobili „ludzie”!!!! Wraca nowe daleki jestem do polenizowania z kimkolwiek miałem przyjemność uczestniczyć w pogrzebach innych wyznań lecz to co wprowadza obecny ksiądz grzeszy i ma się nijak ostatni pochówku, Żeby komuś coś dyktować samemu trzeba być idealnym
Mnie tylko zastanawia dlaczego nasz wójt wycofał od razu te gazety na żądanie kilku osób ,a na prośbę grupy 60 już nie może ich przywrócić tylko organizuje referendum Powiem wam bo oni są z PiSu a PiS żądzi, HAŃBA panie wójcie obiecałeś byś wójtem wszystkich Powidzaków a nie tylko tych z pisu