Pochodząca ze Słupcy Joanna Jaśkowiak, notariusz oraz żona prezydenta Poznania, nie poniesie konsekwencji za słowa „jestem wku*wiona”. Chociaż początkowo została skazana na karę grzywny, ostatecznie jej nie zapłaci. Więcej o wyroku i jego uzasadnieniu pisze dzisiaj Głos Wielkopolski.
REKLAMA
Jeśli przez długi czas wałkuje się słowa wk****na
to nawet małe dziecko może tak powiedzieć.
Więc prosze osoby tzw publiczne
i Ich małżonki
Jeśli nie możecie zrobić nic pożytecznego
to się też nie wypowiadajcie puliicznie.
Tak z szacunku dla siebie i innych.
Dziękuje
Popieram.Ani publicznie ani w domu.Społeczeństwo nam chamieje.Niestety „elity” nie świecą przykładem
Powinna być ukarana
Odezwali się, ktorzy nigdy nie powiedzieli „jestem wku.. rwiony”. Hipokryci.
Kloaka w urzędach i sądzie