Od 1 lipca w gminie Witkowo obowiązuje nowy sposób zbierania śmieci. W wielu domostwach widać, a raczej czuć już jego konsekwencje. Wyrzucane resztki jedzenia w połączeniu z wysokimi temperaturami to istna bomba.
Aktualnie odpady zbierane selektywnie dzielimy na cztery frakcje: worek w kolorze niebieskim – papier, worek w kolorze zielonym – szkło, worek w kolorze żółtym – tworzywa sztuczne i metale, pojemnik/worek w kolorze brązowym – odpady ulegające biodegradacji, pojemnik na odpady komunalne zmieszane. Sporo problemów stwarzają resztki jedzenia, które przy wysokich temperaturach ulegają szybkiej fermentacji i gniciu, przez co wydzielają bardzo nieprzyjemny zapach.
– Dlatego przypadku nie ma rozwiązań idealnych. Mamy jedynie trzy możliwości rozwiązania tego problemu: zabronić, tak jak w wielu innych gminach, wrzucania do kubłów i worków resztek jedzenia, a jedynie trawy, liście i drobne gałęzie; druga możliwość to mycie kubła po każdym opróżnieniu i wreszcie opcja trzecia – wyłożenie kubła workiem 120 litrowym, ale w taki sposób by przy opróżnianiu pozostał on w kuble, następnie wymienić worek na nowy, a zużyty wyrzucić – radzi Tomasz Nowak, kierownik Zakładu Gospodarki Komunalnej w Witkowie.
Najlepszym rozwiązaniem przed wrzuceniem resztek jedzenia do kubła wydaje się opakowanie ich w foliowe reklamówki. W tym przypadku stanowcze „nie” mówią przepisy.
– Pakowanie odpadów biodegradowalnych do reklamówek jest zabronione. Trzeba bowiem wiedzieć, że zebrane śmieciarką odpady zawożone są do sortowni w Lulkowie. Po wysypaniu następuje sprawdzenie, czy odpady bio nie są zabrudzone innymi frakcjami. Jeśli znaleziono by wśród nich np. reklamówki odpady nie zostałyby przyjęte, albo opłata za ich zdeponowanie znacząco by wzrosła – dodaje szef witkowskiej komunalki.
Więcej w Kurierze.
A na pojemniku na odpady biodegradowalne na moim osiedlu jest napisane, żeby wrzucać odpady w tym, w czym zostały zgromadzone, czyli również w workach foliowych.
PRZY TYCH CENACH ZA ŚMIECI MAJĄ PROBLEM ŻART ;d
Mam jeden kosz /nie segreguję śmieci/ i dziwi mnie fakt, że np. obierki od ziemniaków mogę do niego wyrzucać a skoszoną trawę nie. Dodam tylko, że mam trawnik 6mx2m /jak większość sąsiadów na mojej ulicy/ i co z tą trawą mam robić ??? Czy obierki szybciej się rozkładają, mniej cuchną niż skoszona trawa ???
Komentarza brak
Dla kogo jest ta demokracja?
Słupcy dotyczy więc nie opublikowano
Nie dziękuje