Dla dwóch zawodników start we wczorajszym II Biegu Pamięci Jerzego Kowalskiego w Ostrowitem zakończył się wizytą w szpitalu.
Pierwszy z zawodników zasłabł na 8. kilometrze. Od razu pomocy udzielili mu inni biegacze i strażacy zabezpieczający trasę. Po chwili odzyskał przytomność. Mimo to, na miejsce wezwano karetkę, która zabrało go do szpitala. Na szczęście, nie było potrzeby, by kierować go na oddział. Po wykonaniu badań mógł wrócić do domu.
Drugi z zawodników zemdlał chwilę po przekroczeniu linii mety. Około 10 minut był nieprzytomny. Odzyskał przytomność tuż przed przyjazdem karetki pogotowia. Po badaniach na izbie przyjęć lekarze zdecydowali o skierowaniu go na oddział, na obserwację. Na szczęście, również jemu nic poważnego się nie stało. – Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj opuszczę szpital – mówi biegacz i dziękuje wszystkim, którzy udzielili mu pomocy. Jak się okazało, przyczyną zasłabnięć obu biegaczy było odwodnienie organizmu.