Podczas ostatniego walnego zebrania Spółdzielni Mieszkaniowej w Słupcy prezes narzekał na radnych reprezentujących we władzach miasta mieszkańców spółdzielni. – Przez blisko 2 lata nie było u mnie żadnego radnego, który zainteresowałby się czy ma załatwić jakieś sprawy w mieście. To źle. Radni wybrani z naszych osiedli takimi sprawami powinni się interesować – mówił Henryk Lewandowski, głównie w nawiązaniu do narzuconych spółdzielni wyższych opłat za przesył ciepła. – Powinnismy się zastanowić nad startem w wyborach samorządowych z komitetu zrzeszającego mieszkańców budynków wielolokalowych, skoro obecni radni nie wykazują aktywności – mówił Lewandowski.
Zgadzam się z Panem. Radni powinni reprezentować zwłaszcza te okręgi wyborcze z których pochodzą a więc zapewniać interesy lokalne tych mieszkańców, którzy na nich głosowali. Jak widzimy, obserwując ich pracę, wolą spokój niż niepotrzebne utarczki z władzą wykonawczą. Czas na weryfikację w najbliższych wyborach.
I tak PSL wygra i nic się nie zmieni
I tu popieram prezesa.Radni wybrani z naszego osiedla na aut.
a szczególnie krzykliwa pani radna
Ja oceniam bardzo dobrze współpracę z panem Burmistrzem Pyrzykiem. Uważam jednak, że radni z wybrani przez mieszkańców z naszych budynków powinni utrzymywać kontakt ze spółdzielnią, zgłaszać problemy do rozwiązania i pilotować te problemy na Radzie Miejskiej.
Nie „mięknij” Prezes, już Cię „urobił”, niedawno był Twoim konkurentem.
Panie prezesie a co Pyrzyk zrobił w Słupcy coś dla osób niepełnosprawnych ?
Prezes ma rację.Radni interesują się nie tylko w Słupcy ale wszędzie dieta i swoimi osobistymi sprawami nie wszyscy ale napewno 98%