Placówka w Kołaczkowie podlegająca pod Przedszkole Miejskie „Bajka” w Witkowie miała przestać istnieć od nowego roku szkolnego. Miała, ponieważ decyzja o jej likwidacji może zostać wstrzymana. Wszystko za sprawą dzisiejszego spotkania posła Zbigniewa Dolaty z rodzicami dzieci oraz władzami Witkowa, które tego dnia reprezentował zastępca burmistrza Łukasz Scheffs. Przypomnijmy, że witkowski samorząd, jako powód planowanego rozwiązania oddziału w Kołaczkowie podał fakt, iż zmuszają ich do tego nowe przepisy ustanowione przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Sprawą zainteresował się wspomniany poseł Prawa i Sprawiedliwości, który uważa, że prawo nie obliguje władz Witkowa do zamknięcia kołaczkowskiego przedszkola, a podjęta przez nich decyzja wynika z błędnej interpretacji przepisów. Co ciekawe, zarówno witkowski magistrat, jak i poseł Dolata kontaktowali się w tej sprawie z Kuratorium Oświaty w Poznaniu. Jak usłyszeliśmy na piątkowym zebraniu, każda za stron otrzymała inną interpretację przepisów. Zastępca burmistrza zobowiązał się, że już w poniedziałek samorząd Witkowa ponownie zwróci się w tej sprawie do kuratorium. Jeśli faktycznie okaże się, że witkowscy urzędnicy popełnili błąd, przedszkole nie zostanie zlikwidowane.
Szczegóły sprawy i obszerna relacja z burzliwego spotkania już od przyszłego piątku w Kurierze.