O władzę w gminie Witkowo powalczy dwóch kandydatów. Oprócz Mariana Gadzińskiego na start zdecydował się również Paweł Roszyk – Czas otworzyć wyborcom oczy (…) – mówi radny.
Mieszkaniec osiedla zgłosił swój start w wyborach na burmistrza ogłosił 2 października, czyli w ostatnim dniu regulaminowego czasu. Obecny radny wystartuje z KWW Pawła Roszyka. Będąc wiodącą postacią opozycji w Radzie Miejskiej, zdecydował się ubiegać o fotel burmistrza, mimo że jest radnym zaledwie od 2 lat. W 2016 roku został wybrany w wyborach uzupełniających przeprowadzonych z powodu śmierci dotychczasowego radnego śp. Henryka Muchy.
– O starcie w wyborach na burmistrza myślałem już od kilku miesięcy. Coraz bardziej motywowały mnie do tego poczynania władz i to w jaki sposób tłamsi się i odrzuca pomysły radnych spoza obozu burmistrza. Czas otworzyć wyborcom oczy. Bez względu na końcowy wynik, chcę uświadomić witkowianom, że w naszej gminie nie jest tak dobrze, jak kreuje i przedstawia to obecna władza. Nie otrzymując kolejnych dofinansowań zewnętrznych, tracimy szanse na nowe inwestycje, a co za tym idzie rozwój. Wiele projektów i wniosków samorządu jest napisana albo niewystarczająco dobrze, albo władze proponują zbyt niski udział w kosztach. Przez to przegrywamy z innymi samorządami w wyścigu o niemałe pieniądze – podkreśla Paweł Roszyk.
Kontrkandydat Mariana Gadzińskiego dał się poznać jako orędownik zakończenia spornego tematu budowy marketu na dawnych kortach. W ostatnim czasie razem z klubem „Wspólnie dla Gminy Witkowo” zgłosił wniosek o to, aby lokalne władze stanęły do przetargu na kupno obiektów po mleczarni (artykuł wyżej).
– Kampania wkracza w decydującą fazę. Już wkrótce przedstawimy mieszkańcom nasz program wyborczy, w tym mój jako kandydata na burmistrza – dodaje witkowianin.
Pani Roszak marzy się Panu fotel Burmistrza? Strach pomyśleć co się będzie działo pod Pana rządami. Nic nie robi Pan jako Przewodniczący Związków zawodowych w wojsku razem z Panią – siostrą Szefa sztabu-chodzi i widzi swój czubek nosa.
Jest Pan poprostu nieudolny i nielubiany. O braku kompetencji nie wspomnę.
Trzeba być poprostu chu.. aby tak dobrego i uczynnego człowieka jak Pan Roszyk tak negatywnie oceniać. Każda zmiana będzie dobra, bo więcej chory zależności w tej gminie nie da się już utworzyć.
Racja Witkacego p. ROSZAK chodzi po jednoscei i bije pianę. Nikt nie wie na jakim jest stanowisku. Czy ma urlop na kampanię wyborczą.Pani o której mówisz jest pod płaszczykiem brata, to widać.Nepotyzm górą w tej jedności.
Lepszy ten Roszyk czy każdy inny nowy człowiek na stanowisku Burmistrza niż obecny burmistrz ze swoim funflem który chodzi w chmurach i ten ich układ towarzysko rodzinny w całej gminie. Może taka zmiana rozbiła by tą patologie.
Obecna gmina przy szacowaniu strat suszowych malo komu wpisali szkode powyzej 30% przez co nie mozemy sie ubiegac o pomoc 500 zł do hektara. W innych gminach w wielkopolsce prawie kazdy rolnik ma szkody powyzej 30% w uprawch. Wies rozliczy w wyborach winnych tej sytuacji!
Panie dawny kandydacie nie szkaluj już komisji suszowej. Co mogli to zrobili maksymalnie, a roboty mieli naprawdę ogrom. Miałeś ubezpieczone uprawy? Masz wpisane 30%? To dostaniesz 500zł za ha. Jeśli nie miałeś ubezpieczenia dostaniesz 250zł. Takie zasady ustalił rząd. Pretensje do Warszawy. A na koniec dodam… za burdel, dezinformację, niekończące się zmiany i interpretacje miej roszczenie do frakcyjek do których jeździsz i się niby udzielasz. Nie oczerniaj już tego biednego Burmistrza bo Pan Roszyk i tak nie ma z nim szans (nie uwłaczając osobie Pana Radnego).
Wydaje się mi, że Pan wies rozliczy myli procent strat w danej uprawie z procentem strat w średniej rocznej produkcji w gospodarstwie, który absolutnie nie ma wpływu na wysokość stawki dopłaty, a jedynie na formę pomocy (tj de minimis lub pomoc publiczna). Wszystko opisane jest na stronie agencji
nic nie zrobili bo kazda uprawa w gminie powinna miec wpisane 30% szkody, w innych gminach tak maja i moga sie ubiegac o pomoc, u nas nie wiadomo czemu uznali ze susza nie wyrzadzila szkod, kto mial w tym interes
Ja jestem za zmianą, bo już dość zmarnowanych lat, czas na dobrą zmianę!
Dobra zmiana – hasło wyborcze Prawa i Sprawiedliwości promujące patriotyczną politykę PiSu na wzór Edwarda Gierka. Początkowo hasło brzmiało „dobra, zmiana”, ale z nieznanych powodów usunięto przecinek. Radek a ja nie jestem za zmianą, nie widzę zmarnowanych lat…… widzę przepaść jaką mają do Nas sąsiednie gminy. Dobra zmiana rządzi w starostwie i co? drogi powiatowe to sito. Wojewoda to samo i co? jedna wielka koleina. Plujesz na gminny samorząd ale nawet nie zauważyłeś, że bierze on na swoje barki zadania starosty (remonty dróg, chodniki, ścieżki rowerowe przy drogach powiatowych) – nie kiedy sam zastanawiam się po co ale rozumiem, że dla dobra mieszkańców jest to robione. Pani Starościna bez swojego kierowcy by nawet do nas nie trafiła … taka prawda. Jak jesteś dobry z matematyki (podejrzewam, że nie… Twoje predyspozycję widzę raczej w dyscyplinie naukowej zwanej Krytykanctwem) to Radku policz sobie ile taka każda inwestycja kosztuje. Budżet nie jest z gumy. Mimo wszystko mamy masę rzeczy których sąsiednie gminy jeszcze długo będą mieć wyłącznie w sferze planów. Pozdrawiam
Marian – drżyj – koniec układów.
Drzyj się Funfel, drzyj, a to szczury prędzej uciekną z chałupy! 🙂
Ja jestem za Panem Marianem super gość.
Chrzanić Partię widzę, że jest pan bardzo zawistnym człowiekiem, być może samym burmistrzem. Obraża pan jedynie ludzi i nie podejmuje pan rozmowy a jedynie hejtuje, gdyż nigdy nie wypowiada się pan jako pierwszy. Nie podaje pan żadnych logiczynch argumentów a jedynie domysły czy też plotki.
Zawistny lub nie, ale Chrzanić Partię napisał samą prawdę. A Pan Roszyk jedynie próbuje przyklepać budowę niepotrzebnego nikomu marketu na osiedlu. Tak jakby w Witkowie było ich za mało.
Szanowny Panie Prezesie proszę pokazać mi gdzie i kogo obraziłem – konkrety. Po czym Pan stwierdził, że nie nigdy nie wypowiadam się jako pierwszy? Nie czuję się zobowiązany wobec Pana sądów udowadniać, że nie jestem wielbłądem. Jako nieliczny z tutaj komentujących bardzo często uzasadniam swoje wypowiedzi,mogę się zgodzić, że robię to pod wyraźną zakamuflowaną otoczką uprzejmości – zapewniam, że czuję się z tym 62 razy lepiej niż gdybym pisał kłamliwe komentarze tak jak robi to tutaj pseudo-opozycyjne towarzystwo wzajemnej adoracji. Żeby zrozumieć logiczne argumenty trzeba mieć czysto w głowie – Pan i tak ich nie zrozumie bo nie są one dla Pana korzystne. Na koniec dodam – mam nadzieję, że Pana parcie na szkło w 2019 roku już wygaśnie – jakoś dziwnie czuję gdy słucham Pana chorych i nic nie wnoszących przemów – proszę uszanować czas zgromadzonych na różnych uroczystościach ludzi i już więcej tego w moim pięknym mieście nie robić. Skąd się wzięło u Pana takie mniemanie o sobie? Chyba tego powodem nie było ogromne poparcie Pana elektoratu w 2016 roku? Na koniec uspokoję Pana – nie jestem Burmistrzem, ogólnie nie jestem nikim ważnym, proszę sobie domniemywać i myśleć dalej. Pozdrawiam serdecznie
Nie ma innego wyjscia, jest to teren prywatny i moim skromny zdaniem wlasciciel tego terenu moze z nim zrobić co chce. A prawda jest taka ze zastepca burmistrza powiedział ze zwolni polowe urzędników w gminie bo sie do niczego nie nadają. I możesz wierzyć lub nie ale moje twierdzenie tak samo jak twierdzenie Chrzanić Partię może Ci potwierdzić jakies 0,1% Witkowia. Czyli jego pełne agresji komentarze nie mają sensu.
Prezes, jeśli zastępca tak powiedział, to akurat wiele się nie pomylił, bo przynajmniej 1/3 pracowników żywcem wyszarpana z komunistycznego myślenia, zero chęci samorozwoju, wiedzy, wykształcenia i poziomu kultury. Chodzą tam jak wolne elektrony czekając aż skończy się dzień pracy i „strzałeczka” do domu. Tak samo niektórzy szanowni radni co będą się tulić do każdego, kto zostanie burmistrzem (jeden, oprócz tulenia się do obecnego, nawet mu parasol i teczki nosi taki oddany- widać stworzony do służenia) i nigdy nie będą mieć własnego zdania i poglądu, bo hajs za posiedzenia musi się zgadzać. Układy były zawsze, a polityka bez układów nie istnieje i żadna partia czy komitet wyborczy nie zapewni, że nie będzie walczyć o „swoich” i podrzucać im co lepsze „kąski”.
Najlepsza jest koncertowo spie….. Kosynierów mogła być najlepsza ulica w Witkowie a jest najniebezpieczniejszą. To że projektant miał fazę to jedno ale zatwierdzenie projektu gdzie chodnik jest pomiędzy ścieżka rowerowa a ulica to kryminał. Żadne prawo ani logika tego nie tłumaczy, tylko czekać aż rowerzyści będą rozjeżdżać wychodzących z posesji…