Władze placówki w Mielżynie planują wyposażyć szkolne korytarze w kamery. Wszystko po to, aby poprawić bezpieczeństwo. Powodzenie inwestycji zależy od pieniędzy.
Zespół Szkolno-Przedszkolny w Mielżynie dysponuje obecnie tylko kamerami zlokalizowanymi na zewnątrz budynku. Coraz bardziej uwidacznia się potrzeba zakupu kolejnych – tym razem do wnętrza szkoły.
– Jest taka konieczność ze względu na duże zróżnicowane dzieci, które uczęszczają do naszej szkoły – podkreśla Urszula Potaś, dyrektor ZSP w Mielżynie.
Władze placówki sporządziły już kosztorys, z którego wynika, że kupno kilkunastu kamer pochłonie 22 tysiące złotych.
– Złożyłam w tej sprawie wniosek do władz Witkowa. Otrzymałam odpowiedź od burmistrza, że będę mogła wyposażyć obiekt w monitoring, ale jeśli wygospodaruję na to wolne środki z budżetu szkoły – informuje dyrektor.
Więcej w Kurierze.