Dziś już od wczesnych godzin rannych warunki drogowe dawały się we znaki. W południe przekonał się o tym kierowca cysterny, który jadąc przez Odrowąż, wpadł w poślizg i wylądował na polu. W wyniku uszkodzeń pojazdu, znajdujące się wewnątrz mleko, wylało się na pole. Na miejsce zdarzenia zadysponowano straż pożarną z Witkowa, Gniezna, policję oraz karetkę pogotowia ratunkowego.
Więcej na ten temat przeczytasz w następnym numerze Kuriera.
REKLAMA
Czemi mnie to nie dziwi… pan z „mlekowozu” lubi dosc szybko naginac…
Ta Arek szybko lubi , a ze drogą była jaka była to swoją drogą
„mleko ma najszybszy transport” – „Miś”
„inaczej się zsiada”
może i szybko jezdzi, ale w tym wypadku to ewidentna wina zarządcy drogi, pokryta lodem, nawet piaskiem nie posypali!
Ta…zarządca winny. Ten pan zawsze ok. 7.00 przed moim domem śmigał jak szalony na Kosynierów. Nie jestem zdziwiony. Ważne że nic mu nie jest.
Dlaczego wcześniej nie posypali piaskiem drogi?? Tylko dopiero jak już pozbierali samochód to wtedy piaskarka nawet trzy razy przejechała!