Pan Bronisław zmarł w styczniu, a do grudnia na jego konto wpływała renta. Słupeccy śledczy ustalali, co się stało z tymi pieniędzmi.
Pan Bronisław (†72 l.) ze Słupcy prawie 30 lat temu miał poważny wypadek drogowy, po którym ubezpieczyciel przyznał mu dożywotnią rentę. Ostatnio, na jego konto co kwartał wpływało 2,3 tys. zł. Mężczyzna zmarł w styczniu 2015 r. Mimo to, jeszcze przez prawie cały rok renta co kwartał była przelewana na jego konto. Wypłaty wstrzymano dopiero, gdy komornik, który potrącał pieniądze z konta pana Bronisława powiadomił ubezpieczyciela o jego śmierci. Trzy miesiące temu przedstawiciel ubezpieczalni złożył w słupeckiej komendzie policji zawiadomienie o przywłaszczeniu pieniędzy. Był przekonany, że ktoś przez prawie rok bezprawnie wyciągał pieniądze z konta zmarłego mężczyzny. Dochodzenie wykazało jednak, że pieniędzy nikt nie przywłaszczył. Faktycznie, na początku kwietnia, lipca i października na konto nieżyjącego pana Bronisława wpłynęły kwartalne renty, potrącone o kwoty zajęte przez komornika. Każda wpłata opiewała na 1,7 tys. zł. Z pieniędzy tych automatyczne regulowane były raty kredytu zaciągniętego przez pana Bronisława w tym samym banku, w którym miał założone konto. – Nie potwierdzono, żeby z rachunku były pobierane środki przez osoby trzecie, natomiast jednoznacznie ustalono, że regulowane było zobowiązanie wynikające z tytułu umowy pożyczki. Biorąc powyższe pod uwagę stwierdzić należy, że nie doszło do przywłaszczenia pieniędzy, które jak należy zauważyć były nienależnie wypłacone – uznali słupeccy śledczy i dwa tygodnie temu umorzyli dochodzenie. Zwrotu straconych pieniędzy ubezpieczyciel może się domagać od banku, w którym konto miał pan Bronisław, ale musi to zrobić na drodze cywilnej.
Czyli Komornik przywłaszczał pieniądze od Państwa przez prawie rok czasu i nikt mu nic nie zrobi ? Podejrzewam że zgłosił fakt dopiero po uregulowaniu całego długu i zgarnięciu 15-20 % kwoty długu 🙂 Gdyby normalny obywatel zabrał chociaż 50 groszy z tego konta to by dostał wyrok z przykładnym napiętnowanie w lewackich mediach lokalnych. To jest własnie ten wspaniały przykład obecnie panującej władzy sądowniczej która czuje się jak Bóg i robi co chce i kiedy chce. Dodatkowo widzimy na jakim poziomie są komornicy, politycy, lekarze i ich koleżeństwo w postaci szemranych „biznesmenów” – to całkowicie inna kasta ludzi którzy zwykłego obywatela mają w pompce !!!
Jeżeli ten pan umarł to mam pytanie do ZUS na jakiej podstawie wypłacono pieniądze za (na)pochówek przecież potrzebny jest akt zgonu wiec kto tu zawinił mam pytanie czy nie pracownik ZUS który nie dopełnił do końca formalności ja po śmierci ojca musiałem zgłosić do banku i okazać akt zgonu żeby zamknąć wszystkie sprawy a tu teraz bank musi zaopatrzyć się w czarodziejską kule i patrzeć czy potencjalny klient żyje a komornik zapewne powinien też beknąc za zatajenie istotnych informacji dla własnych korzyści