Młody mieszkaniec gminy Zagórów jeszcze kilka lat spędzi za kratami – orzekł słupecki sąd.
Sprawa ma swój początek w połowie 2017 roku. Wówczas 14-letnia mieszkanka naszego powiatu nawiązała internetową znajomość z chłopakiem. Zaczepił ją na portalu społecznościowym, przedstawiając się jako osoba w zbliżonym do niej wieku. Ich korespondencja mocno odbiegała od normalnych rozmów nastolatków. Chłopak zaczął wysyłać 14-latce swoje pornograficzne zdjęcia, a później namawiał ją do wykonywania różnych czynności seksualnych i przesyłania mu pokazujących to zdjeć. Próbował też umówić się z nią na seks. Do spotkania nie doszło, bo o wszystkim dowiedzieli się rodzice dziewczyny. Powiadomili organy ścigania, które szybko namierzyły chłopaka „z internetu”. Okazał się nim 21-letni mieszkaniec gminy Zagórów. Gdy w maju zeszłego roku prokurator wydał postanowienie o jego zatrzymaniu, była już ustalona druga dziewczyna, również w wieku poniżej 15 lat, z którą 21-latek prowadził podobną korespondencję przez internet. Chłopak trafił do aresztu, a prokurator szukał kolejnych pokrzywdzonych dziewczyn. Ostatecznie, ustalono cztery nastolatki, w wieku poniżej 15 lat. Wśród licznych zarzutów, które ostatecznie znalazły się w akcie oskarżenia są zarówno te popełniane za pośrednictwem internetu, jak również bezpośrednio. Ustalono, że między chłopakiem a jedną z dziewczyn, która nie miała wówczas ukończonych 15 lat kilkakrotnie doszło do kontaktów seksualnych.
Proces ruszył w marcu. Ze względu na charakter sprawy toczył się za zamkniętymi drzwiami. Jedynie wyrok, który ogłoszono w poprzednim tygodniu był jawny. Mieszkaniec gminy Zagórów został uznany za winnego wszystkich przestępstw opisanych w akcie oskarżenia, za które sąd wymierzył mu łącznie 4,5 roku bezwzględnego pozbawienia wolności. Na poczet kary zaliczono mu ponad rok spędzony w areszcie. Ponadto, sąd zakazał mu kontaktowania się z pokrzywdzonymi dziewczynami – zarówno bezpośrednio jak i przez internet. W odniesieniu do poszczególnych dziewczyn zakaz dotyczy różnych okresów i wynosi od 2 do 7 lat. Sąd nakazał też zniszczenie telefonu komórkowego i komputera 21-latka, które stanowiły dowody w sprawie. Wyrok nie jest prawomocny.