Policja szuka sprawcy lub sprawców włamania do klasztoru w Lądzie. Łupem padły pieniądze z intencji mszalnych.
Do zdarzenia doszło w połowie czerwca. Rano ślady włamania zauważył ekonom zgromadzenia. – Było wyłamane główne wejście, drzwi do furty, drzwi do kancelarii parafialnej i drzwi do biura ekonoma. Prawdopodobnie było to typowe włamanie rabunkowe – w materiale wyemitowanym w Teleskopie mówił ks. Mariusz Chamarczuk, rektor Wyższego Seminarium Duchownego Towarzystwa Salezjańskiego w Lądzie. Nie podano dokładnej kwoty, jaka została skradziona. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że kwota nie była duża. Poza pieniędzmi, nic innego nie zginęło. – Nie przechowujemy w tych pomieszczeniach żadnych środków materialnych – wyjaśnia rektor. Materiał Teleskopu na temat włamania znajdą Państwo TUTAJ.
Za słabo się modlili. Widocznie Najwyższy tak chciał!
Tylko niech uważnie słuchają jak przyjdzie do spowiedzi i wyzna ten grzech to go mają podanego na tacy
Duże sumy to panowie mają na prywatnych kontach. Szkoda zamków tylko.
Na pewno byli głodni i nie mieli na chlebek