Mieszkaniec Młodojewa najpierw znęcał się nad rodziną, a później łamał sądowy zakaz zbliżania się do najbliższych. W końcu trafił do więzienia.
Za znęcanie się nad rodziną mężczyzna początkowo dostał karę więzienia w zawieszeniu. Sąd zobowiązał go jednak do opuszczenia mieszkania i zakazał kontaktowania z pokrzywdzonymi członkami rodziny i zbliżania się do nich. Mężczyzna ten zakaz jednak złamał. W tej sytuacji sąd zdecydował o odwieszeniu kary. Efekt był taki, że mieszkaniec Młodojewa trafił do więzienia. Niedawno został stamtąd doprowadzony na kolejną rozprawę do słupeckiego sądu. Tym razem odpowiadał za łamanie sądowego zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi. Przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. Dostał 4 miesiące bezwzględnego więzienia. – Taka kara będzie wystarczająca, żeby oskarżony zastanowił się nad swoim postępowaniem i w przyszłości nie popełniał tych czynów – uzasadniała wyrok sędzia Urszula Bożęcka. – Jeżeli sąd orzeka zakaz, trzeba go respektować – dodała. Wydając wyrok za okoliczność łagodzącą sąd przyjął przyznanie się do winy, za obciążające: działanie pod wpływem alkoholu i nagminne dopuszczanie się czynów zabronionych.