Artur Nowak połączył historyczne zdjęcia Słupcy z tymi, które wykonał współcześnie. Efekt jest niesamowity.
– Pomysł zrodził się kilka miesięcy temu gdy do rąk wpadła mi książka ukazująca zdjęcia Powstańców Warszawskich naniesionych na współczesne ujęcia stolicy. Od razu wiedziałem, iż podobny projekt można przygotować w lokalnych słupeckich realiach. Jedynym problemem było dotarcie do starych fotografii przedstawiających miasto z okresu międzywojennego jak i wczesnych lat PRL. Na szczęście niezastąpioną skarbnicą materiałów archiwalnych okazał się prowadzony przez Miejski Dom Kultury portal Dawna Słupca. Chciałem pokazać ludzi, którzy żyli obok nas, przemierzali te same ulice i place, widzieli to samo miasto lecz z innej epoki. Wiedziałem, iż łączą nas z nimi miejsca lecz dzieli historia. Tym samym powstał projekt ,,Łącząc historię – Słupca dawniej i dziś”. Wbrew pozorom wykonanie współczesnych zdjęć, tak by spójnie dało się je połączyć z ich odpowiednikami z przeszłości nie było wcale łatwe. Musiałem znaleźć dokładnie to samo miejsce gdzie przed dziesięcioleciami stał fotograf, pod dokładnie tym samym kątem skierować obiektyw aparatu. Stojąc w takich miejscach czuło się pewną wieź z historią, choć można powiedzieć ze to było coś na wzór wywoływania duchów – opisuje Artur Nowak.
Więcej znajdziecie na fanpage Artur Nowak Fotografia: https://www.facebook.com/artur.nowak.foto/?hc_ref=ARRfh-xG7ItHXEFf4mVIjt6KwnU53tBzJpQsrK2fzzfYU8xPP3LVCLwtb7-GJIgyR_Q&pnref=story.unseen-section
Słabe
Rewelacja. Gratuluje pomysłu.
Nic ciekawego. Słabe wykonanie.
Słaba ta hybryda…
Wzruszyłam się
Strasznie to wygląda – słaby pomysł, ale jedna rzecz jest ciekawa – na starych zdjęciach tak jak obecnie ludzie w Słupcy smutni, zagubieni….
takie zdjęcia powinny znaleźć się w przyszłorocznym kaledarzu
słabe max.
Mam nadzieje że nie bedzie tego na kalendarzu w przyszłym roku.
Autor chciał pewnie dobrze, ale wyszedł z tego „potworek”.
Mnie się podoba )
Słabe, straszne … Serio? W takim razie chętnie obejrzę takie zdjęcia w waszym wykonaniu.
Dlaczego w naszym? Niech biorą się za to profesjonaliści a nie amatorzy.
Ew… tak, „serio”. Po pierwsze twórca tego czegoś ściągnął pomysł. Po drugie – brzydko połączone. Po trzecie – nieumiejętne wykonanie. Tak jakby była to praca domowa z informatyki na poziomie podstawówki w „PaintCAD’zie”. A co do kalendarza to to jest wspaniały pomysł, ale nie to co jest tutaj tylko stare oryginalne zdjęcia.