Nauczycielka przedszkola Kubuś Puchatek w Strzałkowie znęcała się nad swoim podopiecznym – uznał słupecki sąd i nakazał kobiecie zapłatę 3 tys. zł pokrzywdzonemu dziecku. Wyroku skazującego nauczycielka jednak nie usłyszała.
Na początku tego roku rodzice jednego z przedszkolaków poskarżyli się dyrektorce placówki, że wychowawczyni dziecka bardzo źle je traktuje. Zarzuty brzmiały na tyle poważnie, że dyrektorka zdecydowała o zawieszeniu nauczycielki, a o całej sprawie poinformowała organy ścigania. Śledczy doszli do wniosku, że postępowanie wychowawczyni nie tylko pozostawiało wiele do życzenia, ale wręcz nosiło znamiona przestępstwa. Prokurator zarzucił nauczycielce, że od września 2016 r. do stycznia 2017 r. psychicznie i fizycznie znęcała się nad podopiecznym. – Izolowała go od reszty grupy przedszkolnej, karmiła na siłę wpychając do ust połowę pyzy i surówkę, nie pozwalała załatwić potrzeby fizjologicznej, wpychała kawałki chusteczki higienicznej do nosa, niedelikatnie i obficie smarowała nos i twarz kremem do rąk sporządzonym na bazie kwasu cytrynowego, utrudniając dziecku oddychanie, szarpała go i popychała – czytamy w zarzucie przedstawionym nauczycielce. Mimo takich ustaleń, prokurator nie zdecydował się na sporządzenie aktu oskarżenia przeciwko kobiecie. Zamiast tego skierował do sądu wniosek o warunkowe umorzenie postępowania karnego. Przepisy przewidują taką możliwość, jeżeli „wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy niekaranego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa”.
Pod koniec września sąd zatwierdził wniosek prokuratora i warunkowo umorzył postępowanie karne wobec nauczycielki na 2 lata próby. Oznacza to, że choć sąd uznał jej winę, nie została skazana. Nie znaczy to jednak, że nie poniesie konsekwencji swojego postępowania. Sąd nakazał jej zapłatę 3 tys. zł nawiązki na rzecz pokrzywdzonego podopiecznego. Pieniądze wypłacić ma do ręki ojcu dziecka. Dodatkowo, nauczycielka musi pokryć koszty sądowe, które wyniosły ponad 500 zł.
To nieprawdopodobne. Przykład tej nauczycielki która jest uciążliwa, niekompetentna i arogancja plus zachowanie sądu jednoznacznie sprzyja przewrotem w polskim sądownictwie. Czas skończyć z chorymi nauczycielami i sędziami którzy skazują ofiary a przestępców chronią. Nauczycielka ta powinna wylecieć z hukiem i to z zakazem kontaktu z dziećmi. Panie Wójcie, to od pana zależy jakość kadry chyba że ma pan w sobie za dużo tolerancji albo nie daj Bóg sympatię do tej nauczycielki. To już nie jest nauczycielka – to jest oprawczyni słabych i biednych dzieci
Kobieta rządzi całym Strzałkowem, dosłownie ! Skoro nawet p. Wòjt nie może jej poprostu zwolnic.
Bulwersująca sprawa podać imię i nazwisko tej zbrzydłej baby niech się wstydzi za swoje zachowanie
Ewangelia na XXIV Niedzielę Zwykłą
Czytanie z Ksiegi Syracydesa
Tego który się mści spotka zemsta od Pana.On grzechy jego dokładnie zachowa w pamięci
Taka osoba nie nadaje sie do pracy w przedszkolu panie wojcie czy pan tego nie widzi !!!!
Kobieta dorosła wzór do naśladowania!!!!!! I mści się na bezbronny dziecku !!!!!! Straszne!!! A sąd myśli że kara pieniężna zależy dziecku rany w psychice!! Ubolewam nad tym dzieckiem bardzo !!!!!!!!
Ty babcia naucz się pisać nanajpierw a potem uważaj bo zaraz się posikasz
Dziennikarz to najpierw dobrze powinien sprawę rozpoznać! A przede wszystkim najpierw , czy sam nie ma czegoś na sumieniu, bo można komuś wyrządzić krzywdę, wypisując takie ,, bzdury”. Panie Majewski nie jest pan taki ,,czysty”nie !!!!
To wszystko jest szyte grubymi nićmi. Gdzie był dyrektor placówki przez pół roku wiedział i nic nie zrobił. Panie Wójcie kto odpowiada za nadzór pedagogiczny w placówce.
Najgorsze jest to że ona to będzie robiła cały czas, takie osoby nie powinny pracować z dziećmi !!! Ja w życiu bym dziecka nie zapisał do tego przedszkola …
Ja mam dziecko w prywatnym przedszkolu w Strzałkowie i widzę wielką różnicę. Dzieci idą do przedszkola z entuzjazmem, panie przedszkolanki traktują jak ciocie, nie ma tam mowy na podnoszenie głosu na dzieci. A to, co ta pani robiła jest straszne i współczuję dziecku tego co musiało przejść. Brakuje dosłownie słów
Ja mam dziecko w przedszkolu Kubusia Puchatka i uwierz mi moje dziecko bardzo chętnie chodzi do przedszkola, a to jest wyjątek.
Ja miałam dziecko w prywatnym w Strzałkowie i wcale tam tak różowo nie jest moje dziecko bardzo sie bało jednej z „cioć” ( porażka jakie z nich ciocie to są panie nauczycielki ciocie są w rodzinie), która bardzo krzyczy na wszystkie dzieci. Posłałam dziecko do Kubusia i wszystko minęło moje dziecko budzi sie chętnie rano i idzie z uśmiechem do przedszkola a panie są wyrozumiałe i i z sercem podchodza do dzieci i przede wszystkim uczą zasad zachowania a w prywatnym robią co chcą. Także punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
W Zagórowie jest to samo książkę by napisać można i tylko czekam co jeszcze się wydarzy. W dzisiejszych czasach co druga nauczycielka jest chora psychicznie. Płaci parę groszy za rozpieprzenie dziecku psychiki Wstyd i żenada
Nikt wcześniej tego nie zauważył? Dyrektor ,prac.odpowiedzialny z UG.? Przerażające zachowanie,godne surowego potępienia! Ta pani nie musi pracować w przedszkolu,widać dzieci nie lubi! Precz!!!!!!!!!!!
Skoro to trwało pół roku to gdzie była pani Dyrektor. Teraz wszystko w rękach rodziców pismo do pana Wójta i Kuratorium o odwołanie pani Dyrektor ze stołka
Weź się puknij w łeb. Pani dyr zareagowała jak dotarły do niej sygnały
Ta osoba nie powinna nawet godziny pracowac z dziecmi gdzie jest nadzor nad tym przedszkolem.
Dzień dobry-to ja ta nauczycielka .Zarzuty brzmią okrutnie ,ale dlaczego niska szkodliwość bo np.uniemożliwianie potrzeby fizjologicznej to mokre majteczki podczas spaceru,szarpanie to energiczne złapanie dziecka ,gdy oddalało się nagle od grupy ,izolowanie to praca indywidualna z dzieckiem wtedy ,gdy inne się bawiły.. Komisja Dyscyplinarna dwukrotnie przesłuchała świadków,a prokuratura najpierw odmówiła śledztwa w tej sprawie Jak się chce to każdemu można coś zarzucić .Chusteczki w nosie -dziwne że nikt oprócz jednej osoby nie widział -ani dzieci ,ani osoby przechodzące przez salę przejściową,aha jedna osoba próbowała to potwierdzić przed komisją ,ale podała inne godziny,akurat te gdy nie było mnie w pracy Dla mnie to nagonka nie pierwsza zresztą na moją osobę .Protokoły zeznań świadków przesłane będą do Sądy Pracy z Komisji Dyscyplinarnej -zapraszam dziennikarzy do zapoznania się z nimi .Pozdrawiam wszystkich i nie dziwi mnie reakcja społeczeństwa,ja też bym tak zareagowała ,gdybym nie znała sprawy od środka.
I komu Pani próbuje mydlić oczy? Chyba swojej przełożonej i P. Wójtowi. Bezczelność!!!!
Przełożonej? W notatce służbowej zrobionej jej ręką jest zapis ,że pracownik widział smarowanie na siłę,a ten sam pracownik przed komisją dwukrotnie zeznał ,że żadnego smarowania w ogóle nie widział .
Czyli zarzut – składanie fałszywych zeznań!
Prawda,że dziwne gdzie nadzór dyrektora?
Wykonczyla dwie dyrektorki,kazdy jej sie boi,pytanie dlaczego? Bo jeszcze tak upierdliwej baby nikt nie widział. Pani dyrektor, Panie Wòjcie chyba trzeba zrobic Strzalkowska rewolucje?
Za takie rzeczy powinien być odpowiedzialny Dyrektor placówki, zadaniem Dyrektora jest panowanie nad całym gronem pedagogicznym a nie tylko usiąść za biurkiem i zbierać kase. A w takim razie ta nauczycielka dostała przyzwolenie na takie traktowanie dziecka. A zresztą znam sprawę tej sytuacji i wcale to tak nie wyglądało jak opisał p. Dziennikarz. Gratulacje dla p. Dziennikarza za pozyskane informacje !!!!!Kinga
Dziennikarze z tej gazety to amatorzy
„Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę”.
Ezechiel 25,17
dla mnie ta kobieta zabiłaby człowieka a i tak by się wywinęła……..szok
A co wy wiecie Towarzystwo Wzajemnej Adoracji które pracuje w przedszkolu wydaje mi się że chciało się pozbyć tej pani i TYLE.
Pani A… to niezla aktorka po tym wszystkim innych robi winnych calej sprawie a co do rzadzacych wladz to juz dawno powinny zrobic wszystko zeby nie uczyla
Kto zna – lepiej nie tykać – tak samo Wójt pewnie sądzi. Woli po prostu mieć spokój. A tu…… wybory idą.