Wielu słupczan dzisiejsze popołudnie spędza na zamarzniętym jeziorze Słupeckim. Jedna z osób, która wybrała tę formę spędzenia wolnego wpadła do wody. Na miejsce wezwano służby ratunkowe. Ostatecznie dojechał tylko patrol policji, bo okazało się, że łyżwiarz szybko o własnych siłach wydostał się z wody. Nie odniósł żadnych obrażeń, skończyło się na przemoczonym ubraniu.
REKLAMA