W minioną niedzielę ok. 4.00 załoga pogotowia została wezwana do słupeckiej komendy policji. Mieli pomóc 24-latkowi z powiatu wrzesińskiego, który uskarżał się na silne bóle brzucha. Chłopak z komendy został zabrany na izbę przyjęć słupeckiego szpitala. Cały czas był przytomny, ale bóle nie mijały. Jak się później okazało, przyczyną jego fatalnego samopoczucia był foliowy woreczek, który wcześniej sam połknął. Badania na izbie wykazały jednak, że woreczek nie był pusty. Była w nim amfetamina. Możemy się tylko domyślać, że połykając woreczek z narkotykami 24-latek próbował uniknąć odpowiedzialności karnej. Postępowanie w jego sprawie prowadzi policja.
O „jakości” słupskiego szpitala wczoraj napisała NIK https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/zdrowie/nik-o-funkcjonowaniu-aptek-i-dzialow-farmacji-w-szpitalach.html BRAWO PANI DYREKTOR, niekończące się pasmo sukcesów!