51-latek z powiatu słupeckiego odpowie przed sądem nie tylko za składanie dzieciom propozycji seksualnych. Niedawno prokurator przedstawił mu kolejny zarzut. Do wszystkiego się już przyznał.
O sprawie pisaliśmy ponad rok temu. Śledczy ustalili wówczas, że w rejonie gimnazjum i przystanków autobusowych w Witkowie mężczyzna zaczepiał chłopców wracających ze szkoły, a następnie przekazywał im swój numer telefonu składając propozycję zarobku i prosząc o kontakt sms-owy. Po uzyskaniu odzewu ze strony małoletnich korespondował z nimi i proponował odbycie stosunku za pieniądze. Policję o sprawie powiadomiła matka 14-letniego chłopca, któremu mężczyzna złożył taką propozycję. Krótko potem witkowscy policjanci zatrzymali 51-latka. Mężczyzna usłyszał zarzut składania małoletnim poniżej lat 15 przez telefon propozycji seksu za pieniądze. Do wszystkiego się przyznał. Na tym jednak sprawa się nie zakończyła. Śledczy zabezpieczyli jego komputer, na którym znaleźli kilka tysięcy plików graficznych o charakterze pornograficznym. Wszystkie zabezpieczone materiały przekazali biegłym z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Ich zadaniem było określenie, czy wśród widocznych na zdjęciach osób są niepełnoletni. Biegli potwierdzili, że na części pornograficznych materiałów są osoby poniżej 18 roku życia. W tej sytuacji prokurator przedstawił 51-latkowi dodatkowy zarzut przechowywania treści pornograficznych z udziałem małoletnich. Do tego również się przyznał. Pod koniec grudnia do słupeckiego sądu trafił akt oskarżenia. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
…Nie no…