Wczoraj informowaliśmy o 55-letnim mężczyźnie, pod którym zarwał się lód, gdy rowerem jechał po jeziorze Słupeckim. Dziś na stronie słupeckiej komendy PSP pojawił się oficjalny komunikat dotyczący tego bardzo groźnego zdarzenia. – Dyżurny stanowiska kierowania komendanta powiatowego PSP w Słupcy wysłał niezwłocznie na miejsce 4 zastępy straży pożarnej wyposażone w sprzęt do ratownictwa lodowego. Jednocześnie została zadysponowana specjalistyczna grupa ratownictwa wodno-nurkowego z Konina. Po dojeździe na miejsce okazało się, że mężczyzna jest przytomny i znajduje się w wodzie, jest bardzo przemęczony i ostatkami sił trzyma się lodu. Ratownicy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej w Słupcy przy wykorzystaniu sań lodowych, bardzo szybko dotarli do osoby znajdującej się w wodzie i podjęli ją na sanie lodowe. Następnie ściągnięto osobę poszkodowaną na brzeg udzielając jej kwalifikowanej pierwszej pomocy. Będący już na miejscu zespół ratownictwa medycznego zbadał mężczyznę, a następnie odwiózł go do domu. W dalszej części działań strażacy wydobyli jeszcze z wody rower i torbę mężczyzny. Nie wiadomo dlaczego wszedł on, na niepewną przy dodatnich już temperaturach taflę lodu. Trzeba wiedzieć, że przy takiej pogodzie jaka panowała w niedzielne popołudnie była to z jego strony skrajna nieodpowiedzialność i igranie ze śmiercią. Na szczęście strażacy dotarli do niego na czas i udało się go uratować – relacjonuje Marcin Nachowiak, rzecznik słupeckiej komendy PSP.