Właściciele koni na portalach społecznościowych oskarżają 60-letniego mieszkańca powiatu wrzesińskiego i jego znajomego, Piotra P. z Orchowa o kradzież zwierząt i sprzedawanie ich do rzeźni. – Witold P. zniknął razem z koniem. Policja po dwóch tygodniach „badania” sprawy ustaliła tyle samo co dowiedziała się od nas. Ostatnie znane miejsce pobytu konia to pastwisko w miejscowości Orchowo nad jeziorem Orchowskim – pisze jedna z poszkodowanych właścicielek, która oddała swojego konia w dzierżawę na podstawie umowy Witoldowi P. Więcej na temat końskiej afery przeczytacie Państwo w jutrzejszym numerze Kuriera.
REKLAMA