Dzisiaj chwilę po 15.00 słupeckie służby ratunkowe dostały zgłoszenie o mężczyźnie, który może potrzebować pomocy, a nie można dostać się do mieszkania, w którym przebywa. Chwilę później w bloku przy ul. Kilińskiego była policja, pogotowie i straż pożarna. Faktycznie, pod wskazanym adresem nikt nie otwierał, dlatego strażacy wyważyli drzwi do mieszkania. W środku zastali 20-latka. Jak się okazało, chłopak nie odbierał, bo… spał. Obudziło go dopiero wyważanie drzwi. Na szczęście nie potrzebował żadnej pomocy. Po upewnieniu się, że z 20-latek jest wszystko w porządku, służby ratunkowe wróciły do bazy.
REKLAMA
Nagłówek rodem z łenetu…. Ja Was proszę…. zmieńcie tego redaktora… już nawet ta od złych szyn byłaby lepsza w redagowaniu 🙂
A te drzwi to strażacy naprawią czy zgłaszającay ? Proponowałbym wyważyć wszystkie drzwi gdzie nikt nie otwiera. To dopiero będzie ubaw, normalnie po pachy.
Ibaw jak ubaw ale jaki artykul by mogl powstac dlugi. Typu dzisiaj o godz 8 rano przy ul X nikt z 50 mieszkan nie otworzyl drzwi wezwane na miejsce sluzby wdarly sie sila do wszystkich mieszkan hehe
Rację macie z tym wszystkim macie za swoje zachowanie.
Mogli najpierw na lochach sprawdzic