Wczoraj informowaliśmy o tragedii w domu przy ul. Matejki w Słupcy. Znamy już wstępne ustalenia śledczych w tej sprawie. O dokonanie brutalnego przestępstwa podejrzewane są dwie kobiety.
Wczoraj w godzinach popołudniowych słupecka policja dostała informację, z której wynikało, że w domu przy ul. Matejki w Słupcy doszło do zabójstwa. Przybyli na miejsce śledczy potwierdzili, że w jednym z pokoi znajdowały się zwłoki mężczyzny, na których widoczne były zadane nożem rany cięte i kłute. Szybko ustalono tożsamość ofiary. To Jerzy R., 68-letni mieszkaniec Słupcy. Biegły lekarz ocenił, że do zgonu doszło ok. 20 godzin przed ujawnieniem zwłok. Tragedia musiała się więc rozegrać w środę wieczorem lub w nocy ze środy na czwartek. Policja zatrzymała już dwie kobiety w wieku 41 i 32 lat, podejrzewane o dokonanie przestępstwa. Obie w chwili zatrzymania były mocno pijane.
Dziś w godzinach popołudniowych przeprowadzona zostanie sekcja zwłok mężczyzny. Zaraz po niej prokurator zamierza przesłuchać obie zatrzymane kobiety.
Obecnie śledztwo prowadzone jest pod kątem pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Niewykluczone jednak, że któraś z zatrzymanych usłyszy zarzut zabójstwa. – Aby przedstawić taki zarzut musimy ustalić, które ciosy były śmiertelne i kto je zadał – wyjaśnia Ewa Woźniak, szefowa słupeckiej prokuratury.
Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym grozi od roku do10 lat więzienia, za zabójstwo – od 8 lat do dożywocia. O ustaleniach śledczych na bieżąco będziemy informować na slupca.pl. O sprawie przeczytacie Państwo także w Kurierze.
Na zdjęciu powyżej wejście do mieszkania, w którym doszło do tragedii.
Nastepna tragedia w tym miejscu ta ulica powinna byc w krzyzach tyle ludzi groza
Często mijam ten dom lecz przejść jego próg niebezpiecznie.Chcę żyć. Czy nikogo to nie dziwi?
Przeklęty dom…