Kamil Świątek, 22-letni słupczanin rozpoczął właśnie naukę w gnieźnieńskim seminarium.
Ministrantem został jeszcze w podstawówce, za sprawą ks. Rafała Wnuka, ówczesnego proboszcza parafii św. Leonarda. Później był lektorem, a w 2009 r. przyjął od biskupa błogosławieństwo do pełnienia posługi ceremoniarza. Był wówczas najmłodszym ceremoniarzem w Archidiecezji Gnieźnieńskiej. Równocześnie kształcił się muzycznie. Po ukończeniu studium muzyki kościelnej w kilku parafiach pracował jako organista. Z tym zawodem jeszcze kilka lat temu chciał wiązać swoją przyszłość, choć wielu słupczan od dawna widziało w nim przyszłego księdza. Po maturze, trzy lata temu, zaczął studiować administrację. Cały czas jednak był blisko Kościoła, aktywnie uczestnicząc w życiu głównie słupeckich parafii. W tym roku, po studiach, wstąpił do Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Gnieźnie. Wraz z nim naukę rozpocznie 8 kleryków. Za 6 lat przyjmą święcenia kapłańskie i rozpoczną posługę duszpasterską w parafiach.
Skończyłem licencjat roboty mie ma to pojda na ksiedza Jak ojciec Mateusz