Piotra Gałana nie trzeba specjalnie przedstawiać. Sportowi kibice znają go choćby z pracy z siatkarzami i siatkarkami. W swoim trenerskim CV ma prowadzenie ekip strzałkowskiego Polanina i Hagardu. Dziś jest trenerem SPSu Hagard Słupca.
Z perspektywy ławki trenerskiej, łatwiej pracuje się z mężczyznami czy kobietami?
Trening jest procesem mającym na celu poprawianie, usprawnianie organizacji gry, sprawności indywidualnej zawodników więc większych różnic nie powinno być w pracy z grupą męska czy żeńską. Oczywiście, cechy charakterologiczne wiek zawodników powoduje, iż z każdą grupą pracuje się inaczej. Moje doświadczenia z grupą męską to jeden sezon, więc ciężko odnieść do kilku sezonów pracy z różnymi wiekowo grupami dziewcząt. Jedno jest pewne w kobiecym postrzeganiu bardzo ważnym elementem są emocje. Dlatego relacje w zespole, relacje trener zawodnik w drużynie żeńskiej, wymagają stanowczo więcej staranności niż w grupie męskiej. Praca z mężczyznami to jasne, proste komunikaty i konsekwencja. Cechy wspólne to oczywiście cele sportowe. Sprawność zawodników i organizacja gry to elementy które trenuje się w sposób podobny, stosując inne obciążenia, wykorzystując inne motywacje. Więcej w Kurierze