Runda jesienna piłkarskiego sezonu 2018/19 powoli przechodzi już do historii. Historii, którą bardzo udanie zapisali piłkarze strzałkowskiego Polanina. Startująca niemal od zera drużyna, w końcowej tabeli uplasowała się wyżej od Czarnych Ostrowite. O podsumowanie rundy poprosiliśmy trenera Mirosława Kwaśnego.
Kolejny okres przygotowawczy strzałkowskiego Polanina, prowadzony był na wariackich papierach. Można więc powiedzieć, że tradycji stało się zadość. Na ostatniej prostej przed startem rozgrywek w zespole nie było niemal nic, od trenera i zawodników począwszy, a na przepracowanym solidnie okresie przygotowawczym skończywszy. Okazało się jednak, że postawienie kolejny raz na Mirosława Kwaśnego, było strzałem w dziesiątkę. Chyba się z tym zgodzisz?
Czy strzałem w dziesiątkę to nie wiem , ale na pewno zadziało to, że bardzo dobrze znałem tych zawodników i potrafiłem ich ustawić na boisku. Troszeczkę zmieniliśmy ustawienie i mieliśmy do dyspozycji szeroką, a nawet bardzo szeroką kadrę. Więcej w Kurierze