W KUCHNI RENATY ROBASZKIEWICZ
Renata Robaszkiewicz to kolejna bohaterka rubryki kulinarnej „Kuriera”. W kuchennym świecie mieszkanki Kamionki (gmina Witkowo) królują mięsa oraz potrawa przygotowane przez jej dzieci.
Przygoda z gotowaniem pani Renaty rozpoczęła się ponad 20 lat temu. Wszystko za sprawą kwestii uczuciowych, a dokładnie poznania pana Józefa – obecnie męża pani Renaty.
– Żona wraz z wyjściem za mąż zaczęła przykładać się do gotowania. Przed ślubem także było pod tym względem wszystko w porządku, bo zawsze, kiedy przychodziłem do Renaty, to spotykałem się z dużą gościnnością. Lubię dobrze zjeść, więc pewnie dlatego – śmieje się pan Józef.
Początki bywają trudne. Fakt ten potwierdza pani Renata, która sztuki kulinarnej uczyła się od swojej mamy Krystyny. W jej pamięci na zawsze pozostanie przygoda z pewnym sosem.
– Mama poprosiła mnie, żebym zrobiła sos. Niestety wsypałam za dużo mąki i musiałam wszystko wyrzucić. Z czasem wszystkiego się nauczyłam. Moja mama była dobrą kucharką i gospodynią, więc miałam od kogo czerpać wzór – uważa pani Renata.
Jednym z wielu kulinarnych atutów naszej bohaterki jest bigos ze słodkiej kapusty. Popisowe danie pani Renaty można skosztować podczas licznych imprez rodzinnych, na których obecnych jest nawet blisko 60 osób.
– Bigos w wykonaniu mamy jest bardzo dobry. Oprócz tego fasolka po bretońsku oraz tego typu potrawy – mówi Przemysław, syn pani Renaty.
Zdarzają się jednak kuchenne wpadki. Piętą achillesową naszej rozmówczyni są naleśniki.
– Zawsze przyklejają się do patelni – śmieje się mieszkanka Kamionki.
Talent po zdolnej mamie odziedziczyły jej dzieci: Przemysław, Joanna i Katarzyna.
– Każde z moich dzieci ma dryg do gotowania. Na przykład córka Katarzyna robi bardzo smaczne dewolaje – dodaje.
Jak sama twierdzi, dużo rzeczy robi na ostatnią chwilę. Jest to związane z funkcją sołtysa, którą pełni od dwóch lat. Bywało tak, że przygotowania na przyjazd gości wymykały się spod kontroli.
– Pamiętam, że nie udał mi się kiedyś placek. Było mało czasu na rozpoczęcie pieczenia nowego, więc pojechała do sklepu i kupiłam jakieś słodkości – mówi z uśmiechem na twarzy pani Renata.
Kuchnia pani Renaty to także eksperymenty. Bywa tak, że lubi ulepszać lub zmieniać wcześniej znane już przepisy. Skarbnicą wiedzy sołtys Kamionki jest liczna kolekcja książek.
– Żona dostaje przepis i lubi sobie coś do niego dodać. Czasami jest to bardzo dobre, a czasami już troszkę mniej – dodaje mąż pani Renaty.
Jedną z inspiracji mieszkanki Kamionki jest rubryka kulinarna „Kuriera”, która co tydzień wraz z nowym numerem naszego tygodnika gości w domu pani Renaty.
– Lubię waszą rubrykę kulinarną. Często są tam bardzo ciekawe dania. Wycinam sobie te przepisy i przygotowuje dla rodziny – mówi pani Renata.
W kulinarnym życiu bohaterki naszej dzisiejszej rubryki ważna jest rodzina.
– Dzieci pomagają mi w kuchni. Lubią sami gotować, albo razem ze mną. Dużą rolę odrywa także mój mąż, który próbuje naszych dań. Jedni muszą być od gotowania, a drudzy od jedzenia – podsumowuje z uśmiechem pani Renata.
Skrzydełka słodko – kwaśne
Składniki na 4 porcje:
1 kg kurzych skrzydełek
1/4 szklanki octu winnego
1 mała puszka koncentratu
1/4 szklanki cukru
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka ostrej papryki
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki jarzynki do mięsa
Przyrządzenie:
1. Skrzydełka opłukać, osuszyć, natrzeć solą 1/2 łyżeczki ostrej papryki o jarzynka do mięsa. Pół szklanki wody, octu, koncentrat i cukier wymieszać i zagotować. Marynatę ostudzić.
2. Skrzydełka zalać marynatą, grillować na rumiano około 20 minut. Pod koniec grillowania oprószyć startą papryką.
3. Mąkę ziemniaczaną rozrobić z wodą, dodać do marynaty i zagotować. Powstały sos przyprawić solą i podawać do skrzydełek.
Kropeczka z brzoskwiniami
Ciasto:
2 szklanki mąki
1/2 kostki margaryny
1/2 szklanki cukru
1 całe jajko i żółtko
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
Zagnieść ciasto i wykleić spód.
Ser:
1 kilogram sera białego
1 szklanka cukru
1/2 szklanki oleju
4 żółtka i 2 całe jaja
3 szklanki mleka (mleko przegotowane – ostudzone)
1 budyń śmietankowy
Wszystkie składniki zmiksować i wlać na ciasto. Piec 40 minut. Pokroić 450 gram brzoskwiń i talarki. Wyjąć, włożyć na ser brzoskwinie oraz 5 ubitych białek z 1 szklanki cukru i włożyć do piekarnika na 20 minut.
Zapiekanka
Składniki:
400 g makaronu świderki
2 małe papryczki (żółta i czerwona)
pół słoika ogórków konserwowych
puszka kukurydzy
pojemniczek startego sera
4 łyżki majonezu
4 łyżki ketchupu pikantnego
Przygotowanie:
Makaron ugotować. Paprykę i ogórki pokroić w kosteczkę. Połowę makaronu wsypać do żaroodpornego naczynia. Na to warstwowo wysypać po połowie kukurydzy, ogórków i papryki. Czynności powtórzyć z pozostałymi połówkami.
Wszystko posypać startym serem i zapiekać w piekarniku (temp 200 stopni C) przez 3 min. Majonez i ketchup wymieszać aż powstanie różowa konsystencja. Wylać na roztopiony ser i rozsmarować. Piec jeszcze przez około 20 min.
Z chęcią wypróbuję te przepisy