Mieszkaniec Linówca najpierw był w grupie, która skutecznie zablokowała budowę ferm wiatrowych na terenie gminy Orchowo, a teraz nie odpuszcza w sprawie budowy świetlicy wiejskiej w Linówcu. Pomimo, iż jego wniosek o zablokowanie inwestycji obalił konserwator zabytków, mieszkaniec odwołał się do ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
Kilka miesięcy temu donosiliśmy na naszych łamach o wniosku mieszkańca Linówca, który zaskarżył pozytywną decyzję konserwatora zabytków dotyczącą budowy na terenie parku wiejskiego w Linówcu Izby Przyrodniczo-Edukacyjnej. Plany budowy Izby w parku wiejskim w Linówcu zrodziły się w poprzedniej kadencji orchowskiego samorządu.
Miała ona zastąpić świetlicę wiejską, gdyż do tej pory mieszkańcy sołectwa obejmującego dwie wsie – Linówiec i Mlecze nie mieli miejsca do odbywania zebrań czy spotkań integracyjnych. Na zebrania musieli podróżować aż do siedziby Urzędu Gminy w Orchowie. Opracowany został już nawet projekt budowy izby, a w związku z tym, iż miejscowy park jest wpisany na listę zabytków, gmina wystąpiła o zgodę konserwatora zabytków i uzyskała pozytywną decyzję.
Jednak zdaniem mieszkającego w pobliżu parku była ona wydana wadliwie. W związku z tym sprawa trafiła do ponownego rozpatrzenia, co zdecydowanie przesunęło w czasie rozpoczęcie budowy świetlicy. Mało tego, mieszkaniec ten nazwał siebie współwłaścicielem parku, a to jeszcze bardziej oburzyło społeczność Linówca.
Więcej w bieżącym numerze Kuriera.