Decyzją Starostwa Powiatowego w Słupcy, gmina Powidz musi wypłacić właścicielce gruntu w Polanowie odszkodowanie za przejętą 0,7 ha działkę, na której powstała droga dojazdowa. Biegły wyliczył, że za 1 m2 tej drogi gmina powinna zapłacić 49,50 zł. Wójt Jakub Gwit decyzję starosty skarży do wojewody.
Temat ciągnie się od wielu lat. W 2003 r. w uchwalonym planie miejscowym dla Polanowa uwzględniony został podział na działki, wydzielona została również droga dojazdowa. Następnie wydana została decyzja podziałowa, która ukonstytuowała podział wynikający z planu. Poprzedni wójt Ryszard Grześkowiak wystąpił do Samorządowego Kolegium Odwoławczego o stwierdzenie nieważności tej decyzji. Nieważność została stwierdzona jednak tylko w części uzasadnienia, gdzie jest mowa o tym, że droga ta przechodzi na własność gminy.
– Druga strona złożyła wniosek do Starostwa Powiatowego w Słupcy, że skoro gmina nie chciała dobrowolnie tej drogi oddać, żeby móc przekazać gminie tą drogę za odszkodowaniem, bo wiemy, że w sytuacjach związanych z gospodarowaniem nieruchomościami, jeżeli nie ma jakiejś zgody, pojawia się kompetencja starosty. Starostwo to postępowanie prowadziło i były wydawane decyzje. Pierwsza decyzja starostwa była po naszej myśli, było odwołanie do wojewody. Wojewoda wydał decyzję z kolei niekorzystną, czyli tak że gmina ma prawo przejąć od tej pani nieruchomość i ta pani ma prawo do odszkodowania. Następnie było zaskarżanie tych decyzji w trybie sądowo-administracyjnym do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego oraz do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Niestety, w obydwóch instancjach te skargi nie zostały uwzględnione. Podtrzymywano, że to jest droga, która ma taki charakter, że w myśl przepisów powinna zostać przejęta przez gminę za odszkodowaniem – mówił podczas ostatniego posiedzenia wójt Jakub Gwit.
Po wydaniu przez NSA prawomocnego wyroku, sprawa wróciła z powrotem do Starostwa. Na podstawie wydanej decyzji, gmina Powidz musi wypłacić właścicielce gruntu 324 tys. zł odszkodowania, według stawek ustalonych przez biegłego wynoszących 49,50 zł za 1 m2 drogi. Gmina odwołała się w tej sprawie do wojewody.
Więcej w Kurierze.
Jak wójt mógł wydać decyzje z klauzulą o wypłacie odszkodowania za przejecie drogi od prywatnego własciciela ??? Toż to jawna niegospodarność i narażenie gminy na wysokie koszty odszkodowania Jak pisze redaktor decyzje wydał wójt w 2003 r a w tym czasie rzadził gminą o ile pamietam pan T. ?? 324 tys.za kawałek drogi Takie absurdy to tylko w gminie Powidz a my podatnicy za takie błędy placimy z naszych podatków !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
podatnicy zapłacą , będziemy i własciwie płacimy podwójne podatki , które też są nie na miejscu , wójcik będzie oddawał za jakiś czas
a ta minka P. Wójta wystraszona , grzechy popelniamy wszyscy
A tak przy okazji zapytanie co z drogą ze Strzałkowa do Powidza (betonka). bo jesli to prawda co wieść gminna niesie a mieszkam na Śląsku (co rok w Powidzu bo kocham) to czyżby wpadli my z deszczu pod rynnę. Bo myślę że jeśli to prawda to Amerykanie mają tu takie prawa jak my Powidzoki w stanie Arcanzas czy Nowy Jork.
Dobra kara dla gminy za lenistwo i niechlujstwo które ciągnie się latami.Lepiej kłasc pozbruki z panem prezesem gosiru wokól jeziora niż robic drogi w Powidzu.
Na tych pozbrukach to chociaż ludzie spacerują i wypoczywają a teraz co płacimy 324 tys za błąd wójta który nie zastanowił się jakie będą konsekwencje jego decyzji Taki doświadczony samorządowiec a narazil gminę na takie koszty ?????????????
dajcie spokój młodemu, przecież to poprzdni nich chciał płacić
Poprzedni wójt chciał to odkręcić a ten co tak powtarza że reaktywował gminę doprowadził do tak kuriozalnej sytuacji 324 tys wpadną do prywatnej kieszeni
PANIE WÓJCIE GDZIE SĄ OBIECANE POMOSTY W PRZYRODZIE
Wójt będzie likwidował nielegalne pomosty i przekaże je Wam do Przybrodzina .
A to się prywaciarz ucieszy taki prezent dostanie od gminy ! Ile to inwestycji byłoby zrobione za taką kasę a wiadomo w Powidzu inwestycji brak ?
Czy już nie ma obowiązku publikacji w bip protokołów z sesji i komisji?
Nie obwiniajcie Wójta, chory jest system wspierany np przez niedouczonych moderatorów….
tak rak ten dług to zasługa tego co zgodę na nitkę kanalizacyjną zatwierdził w takiej bliskości jeziora ciągle studzienki wylewają i ten cały syf leci do jeziora pcha się ponownie na wójta a pozostawił taką gimelę że głowa boli!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zobacz najpierw ile zrobił poprzednik a teraz ten zanim zaczniesz krytykować
W 2003 roku wójt sie zgodził ze gmina zapłaci odszkodowanie za tę drogę. O czym wy tu u diabła gadacie jak wiadomo kto wtedy był wójtem S.T.
Prawda S.T. nie liczył się z pieniędzmi podatników i teraz mamy tego konsekwencje 324 tys zapłaci gmina prywatnemu biznesmenowi za drogę dojazdową na działki w Polanowie Takie decyzje powinien podejmować wójt który dobro gminy stawia na pierwszym miejscu ???????
Jedynym wójtem który był i dbał o dobro mieszkańców był R G on pozyska wiele środków unijnych ale następca jego wszystko zniszczył .
Pan S T jakby dalej był wójtem sprzedał by wam nawet kościół ,bo łazienki sprzedał swojemu koledze -czy wy mieszkańcy tego nie wiedzieliście .
Złe decyzje tworzą smutne historie. My musimy teraz zapłacić ponad 300 tys. a w zasadzie to powinna zrobić ekipa Stana, bo to ich decyzja nie nasza.
na co komu wójcik wstawia te głodne kawałki o wycenie czy o biegłym co to zmieni nie doszło by do tej chorej sutuacji gdy by stara wyga kilkanaście lat temu nie podpisał papieru że gmina zapłaci prywaciarzowi za drogę
Zadaję sobie pytanie – jak taki ” zasłużony ” ???????dla gminy wójt wydał decyzję o wypłacie takiej kasy prywatnej osobie ?????Toż to jawna kpina z mieszkańców gminy a zarazem podatników !!!!!!! Ale ale młody też nagarnia publiczne pieniądze swoim kolesiom Widać od kogo brał nauki !!!
S.T.powinien z własnej kieszeni wypłacić prywaciarzowi 324 tysiaki