Choć w lipcu pogoda nie rozpieszczała turystów, powidzkie ośrodki wypoczynkowe pękały w szwach, a pokoje hotelowe były obłożone w pełni. Na Łazienkach funkcjonują pobudowane przez POSiR mariny do cumowania jachtów, nowy blask zyskała Dzika Plaża.
Jak już podkreślaliśmy, strzałem w dziesiątkę okazało się przekazanie przez powidzki samorząd terenu Dzikiej Plaży pod skrzydła Powidzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji zarządzanego przez prezesa Pawła Jankowskiego. Wraz ze startem tegorocznego sezonu letniego we współpracy z gminą powiększono tutaj plażę, powstało boisko do siatkówki plażowej, a także miejsce na ognisko. Oprócz tego zakupionych zostało 15 nowych ławeczek i 12 koszy na śmieci. Wzdłuż ścieżki przy domkach wypoczynkowych wykonane zostało kolorowe ogrodzenie z gazonów rozgraniczających plażę od drogi. Na terenie plaży zamontowano cztery nowe energooszczędne lampy ledowe.
Celem zwiększenia bezpieczeństwa wprowadzone zostały nowe zasady parkowania, a sam wjazd na Dziką Plażą został ograniczony szlabanem na pilota. – Nie wszystkim osobom to się podobało, ale niestety bezpieczeństwo to jest podstawa. Na Dzikiej jest nadal sporo konfliktów do zażegnania. Prostujemy to, na dzień dzisiejszy można powiedzieć, że 70% spraw zostało już wyprostowanych. Ludzie zaczynają stosować się w większości do nowych zasad – podkreśla prezes POSiR Paweł Jankowski.
Na Dzikiej i plaży cywilnej w Przybrodzinie usunięte zostały stare, drewniane pomosty, których stan od lat pozostawiał wiele do życzenia, a korzystanie z nich zagrażało życiu i zdrowiu. – Wielu mi zarzucało, że pousuwałem sobie te pomosty na Dzikiej, a w ostatnim czasie w Przybrodzinie znów był przypadek załamania się pomostu i użytkownicy wpadli do wody, dlatego też podjąłem decyzję o rozebraniu kolejnego pomostu w Przybrodzinie. To nie było moje widzimisię, tylko względy bezpieczeństwa za tym przemawiały – dodaje prezes Jankowski.
Bezdyskusyjnym osiągnięciem zarządzanego przez Jankesa POSiR-u są oddane do użytku tuż przed sezonem letnim mariny do cumowania jachtów wraz z całą infrastrukturą i dostępem do prądu, które powstały na powidzkich Łazienkach, a pobudowano je w całości ze środków pochodzących z budżetu spółki. Budowa trzech pomostów, w tym jednego pomostu technicznego i dwóch do cumowania była sporą inwestycją, bo kosztowała łącznie 66 tys. zł.
– Stanowiska na marinie w większości są obłożone, pomimo że niektórzy podkreślają, że są puste to zapewniam, że zostały wynajęte i opłacone. Na dzień dzisiejszy dziewięć stanowisk jest wynajętych, a tylko trzy pozostają wolne – wylicza prezes POSiR-u.
Więcej w Kurierze.
Jako turysta dostrzegłem wiele zmian które wpłynęły na wizerunek Łazienek i doceniam pracę kierownika .Jedynym minusem tego ośrodka jest wypożyczalnia rowerów w centrum pięknej plaży która szpeci i zabiera teren plażowiczom (przykład sobotnio-niedzielny).
Następnym minusem jest pole namiotowe za wypożyczalnią jachtów ,gdzie nie ma sanitariatów a wczasowicze załatwiają się w trzcinach .
Najwiekszy minus w Powidzu to brak dokończonej promenady w kierunku Dzikiej Plaży, a potrzeba tak niewiele, ponadto brak nadzoru nad istniejącą już promenada, brakujące kostki, czy pozapadane kostki przez co niejedno dziecko już leżało, widziałem to na własne oczy. Ktos kto tym zarzadza obudzi się jak stanie się nieszczęście i gmina będzie musiała wypłacić odszkodowanie!!!!!
bardzo bardzo wielki plus że są nowe pomosty żeglarskie, brawo dla zarządzających Powidzem, super , tak dalej trzymać, za rok jak będzie zdrowie i nowy jacht to wynajmuję miejsce na jacht na cały sezon !!! 🙂
powidz w szczycie sezonu jest mega zalany szambem, wywala co rusz na promenadzie, leżą tam jakieś węże, śmierdzi wyziewami ze studzienek, reasumując gów.o zrobili to gów.em ich zalewa
Witam wszystkich miłośników Powidza .
Jest to jezioro jedno z ostatnich jezior tak czystych. Wiele zrobiono inwestycji na Łazienkach które wpłynęły na ładny wizerunek obiektu .Chciałbym nadmienić kilka uwag krytycznych .
Zauważa się brak ochrony środowiska ,pomosty w trzcinach ,wycinanie trzcin ,dewastacja nabrzeża .Slip który powstał właściciel żąda za wodowanie przesadną cenę , zagrodził łańcuchem dostęp do linii brzegowej .Stałem kilka dni przy nowym pomoście o zgrozo kto to wybudował żonę z pomostu musiałem prowadzić za rękę bo tak się bujał i musieliśmy odpłynąć szukając coś bezpieczniejszego kto to projektował ?.Na Mazurach za postój tyle nie płaciłem ile tu ! .Piękna plaża ale w sobotę i niedzielę przepełniona dziwie się kierownikowi że wydzierżawił plaże na wypożycza lnie rowerów ,szpecąc cały obiekt .
Na zakończenie Powidzka ochrona środowiska powinna kontrolować wszystkie obiekty bo jeśli tego nie zrobi jezioro w krótkim czasie zostanie zanieczyszczone
To ma być marina?! żenada !!!
Dokładnie tak żenującej mariny jeszcze nie widziałem nigdzie. Wstyd!!!
Za te pieniądze by postawił tradycyjny pomost a nie ten chwiejący się ns fali .
Jankesa powinno rozliczyć się z tych pseudo pomostów kto mu pozwolił wydać tyle pieniędzy na te chwiejące się pomosty .Budowa pomostu metodą tradycyjną była by o wiele tańsza i bezpieczna .
Pomost miał przynieść liczne dochody a tu okazało się że nikt tam nie cumował.
Bywam w Powidzu od 5lat i widze że prywata ma się coraz lepiej!!! Pole namiotowe nie istnieje chyba że to prywatne co wygląda jak cygańskie osiedle chlanie ćpanie i impreza do rana!!!!
Pole namiotowe to porażka żądzą tam stali bywalcy wygląda to faktycznie jak budy cygańskie .Zagrodzą dostęp do jeziora do pięknego widoku a nas wczasowiczów mają gdzieś .Te budy powinny być ustawione za Krajką a tu tylko namioty .Wypożyczalnia rowerów powinna zniknąć z terenu plaży