Tak radny Stanisław Tomaszewski komentuje próby podejmowania działań na rzecz poprawy środowiska przyrodniczego po wycince 38 ha lasu pod Powidzem. Były wójt Powidza zwraca też uwagę na poważny problem ignorowania samorządu lokalnego przez władze państwowe i wojskowe. Twierdzi ponadto, że gminy, na których stacjonują wojska amerykańskie powinny otrzymywać od państwa rekompensatę negatywnych skutków pobytu tych wojsk. Przy okazji swojej wypowiedzi odnosi się do informacji o planowanych przez organy ochrony środowiska działaniach kompensacyjnych. Jak podaliśmy wczoraj, w związku z wycinką lasu w gminie Powidz, mają zostać wykonane nowe nasadzenia w gminie Nowa Wieś Wielka na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. – Pojawia się pewna rysa na współpracy z wojskiem i nadleśnictwem również, ponieważ i strona wojskowa, i nadleśnictwo wiedziało o decyzji kompensacyjnej już wcześniej. Rozumiem, że pan wójt się dowiedział o tym w ostatnich dniach, albo tygodniach? To trzeba powiedzieć, że sprawa jest dość wątpliwa jeśli chodzi o tą elegancką współpracę. Bądź co bądź, dzieje się to na terenie gminy Powidz, administrowanej przez miejscowy urząd, więc ta decyzja powinna była dotrzeć do Urzędu Gminy. Jeżeli prawo nie stanowi że ma trafić, to powinno się to prawo zmienić, ponieważ miejscowy samorząd nic o tym nie wiedział, a powinien wiedzieć. My teraz się tym zajmujemy jak musztardą po obiedzie. Powinno być tutaj mniej gadania, a więcej korespondencji i zobowiązań – podsumowuje radny Tomaszewski.
Tak jest. Zgadzam się. Wojsko i ndlesnictwo wiedziało. Dlaczego nikt nie mówi o nazwiskach i nie pokaże tych ludzi – niech się obronią publicznie co nimi kierowało, dlaczego nikt nie raegował. Kto „sprzedał” Powidz i jego wartości – czyste powietrze, bezpieczna okolica, bezpieczne drogi, cisza, spokój. Szanowni Państwo – niestety nie uszanowaliśmy tego miejsca. Amerykanie i tak oddejdą. Beton pozostanie. I jak ktos mówi o lesie 40 km dalej jako rekompensata to niech sie tam poprostu wyprowadzi. Powidz umiera naszymi rękami, rękami dowódców, leśniczych, lokalnych polityków. Tak szczerze co osiagnelismy przez ponad rok ich pobytu – strach na ulicy przed nietrzeżwymi sojusznikami? strach na jezdniach? straty właścicieli knajp , gdy amerykanie wychodzą i nie płacą? i ta świadomość bycia na celowniku państw ościennych – bezcenne. Naprawdę czujecie sie bezpieczniejsi? Sprawdzcie jak zachowują sie panowie świata w restauracjach w Gnieźnie, jak zachowują sie w sezonie w powidzkich knajpkach – polecam ku przestodze. A my dajemy im wszystko, bezceremonialnie zgodnie z linią rządzących. Nie uczymy sie na błędach. Czas pokaże ile będziemy zabliźniać rany w kontekście „wyimaginowanego bezpieczeństwa”. Jednostka wojskowa powinna rosnąć i sie rozwijać – ale dla polskich zołnierzy, z nowoczesnym sprzetem. Tyle w temacie.
100% prawdy. Dlaczego lokalna społeczność była poinformowana, kiedy te nieprzemyślane decyzje były już wydane? Lasy są państwowe, więc należą do całego narodu, a nie tylko do dowódców wojskowych, czy też urzędników z Warszawy. Nas też ktoś powinien spytać się o zdanie. Co ci niby „sojusznicy” nam do tej pory dali oprócz strat??? Posłowie i Pan Senator z Gniezna szybo się obudzili, czyżby wybory się zbliżały ?
Brawo Miron. Gdzie występuje zagłosuję na Ciebie. Brawo Ty.
Wybudować koło Jednostki Mc Donald i będzie fajowo .
Tak rząd dał na wszystko zielone światło . Akurat zdanie władz tutaj ich interesuje. Takie dęby piękne i inne dorosłe drzewa zniszczone . Akurat nasadzenia gdzieś małych drzewek to odbuduje.
Po co to wójt organizował!?czy to był nieudolny lans?
Wójt tak samo jak wy kocha ziemie powidzka, dlatego zorganizował to spotkanie- wycięto 38 hektarów lasu, jeżeli była to sosna to około 500 drzew na hektar, co daje 19 tysięcy drzew, jeżeli były to dęby to ilość drzew była mniejsza Gmina Powidz obszar 80, 15 z czego 47 procent to las, czyli prawie 38 km kwadratowych lasu to jest 38 tysięcy hektarów w gminie Powidz -26km kwadratowych ziemia rolna reszta to zabudowa nieużytki i jezioro 38 hektarów wyciętego lasu to dużo ale globalnie to jest nic Rada Gminy powinna działać i przyjąć uchwale o zalesieniu nieużytków i mieszkańcy tez
Nie no!
Wogóle nie rozumiem dlaczego słowa „byłego wójta” nie są od razu do dziennika ustaw wpisywane!!!
Trzeba się zastanowić!!!!
Przecież to tak ważna postać w gminie!!!
No komedia!!!!
Może słowa są ważne bo jest radnym !
Przynajmniej chociaż jest jeden radny co mysli i coś madrego powie albo się zapyta bo reszta to siedzi i nie wie po co?
opozycja ma swoje zdanie i to jest w porządku Szkoda że 4 lata ostatnie nie były takie Wreście będziemy wiedzieć bez zakłamywania na co idą nasze pieniądze Radny Tomaszewski już tego dopilnuje
Otworzcie wreszcie oczy , czas przestac glosowac na pis, to banda sprzefawczykow i oszustów. To banda lizodupcow amerkanskich terrorystów.
Stachu , to otwarty człowiek , lubi prawdę , , nie jest zakłamany , a prawda niestety boli ,