Czerwiec jest miesiącem, kiedy Panie z KGW w Trąbczynie wraz z przyjaciółmi i znajomymi wybrały się na wycieczkę. Na wymarzony wyjazd uczestnicy przygotowywali się niemalże cały rok. W dniach 14- 16 czerwca postanowili zwiedzić Oświęcim, Kraków, Wieliczkę i Ojcowski Park Narodowy.
Pierwszym punktem na naszej mapie podróży był Oświęcim, a dokładnie byłe niemiecki obóz zagłady Auschwitz, Wizyta nasza miała szczególną wymowę, ponieważ odbywała się w dniu 77 rocznicy pierwszej deportacji Polaków do obozu. Druga okazja , to przypadająca w tym roku 80- ta rocznica wybuchu II wojny światowej. Zobaczyliśmy także obóz w Brzezince.
Po południu przejechaliśmy do stolicy Małopolski i przyszedł czas na rozpościerające się pod Rynkiem Głównym podziemia. Z Sukiennic, nieopodal szklanej fontanny zeszliśmy w dół, by obejrzeć ekspozycję „ Śladem europejskiej tożsamości Krakowa- szlak turystyczny po podziemiach Rynku Głównego”.
Program drugiego dnia wycieczki był bardzo wyczerpujący. Do tego upalna pogoda z temperaturą powyżej 35 stopni nie pomagała w zwiedzaniu grodu Kraka. Jak Kraków – to Wawel, a jak Wawel – to katedra i zamek. Zwiedzając katedrę mijaliśmy kaplice i nagrobki królów. Schodami prowadzącymi z zakrystii wspięliśmy się na Wieżę Zygmuntowską. Dotykając serca słynnego dzwonu „Zygmunt” wierzyłyśmy, że prędko spełnią się nasze marzenia.
Goszcząc na zamku podziwialiśmy królewskie komnaty. Szczególną uwagę zwróciliśmy na słynne arrasy.
Z zamku, schodami w dół dotarliśmy do smoka strzegącego swojej jamy. Dalej Drogą Królewską przeszliśmy na Rynek Główny, by następnie przejechać autokarem pod Kopiec Kościuszki. Przy takiej pogodzie wejście na Kopiec zostało okupione przyspieszonym oddechem, potem i wypiekami na twarzach.
Na koniec tego długiego dnia zwiedziliśmy jeszcze osobliwą dzielnicę Krakowa- żydowski Kazimierz..
Ostatni, trzeci dzień rozpoczęliśmy wcześnie przejazdem do kopalni soli w Wieliczce. Zaskoczyła nas przytłaczająca ilość turystów., tak jak i my oczekujących na wejście. Pokonując 820 schodów zeszliśmy na głębokość 135 m pod ziemię. Odnieśliśmy wrażenie, że podziemne kaplice, komnaty, komory i solne jeziora podziwialiśmy biegnąc za panią przewodnik na około trzykilometrowej trasie.
Zwieńczeniem wycieczki był Ojcowski Park Krajobrazowy. Z parkingu w Czajowicach udaliśmy się do Groty Łokietka. W każdej komorze dało się wyczuć obecność ducha króla Władysława. Wróciwszy na powierzchnię, czarnym szlakiem prowadzącym przez wąwóz Ciasne Skałki i Bramę Krakowską zeszliśmy na parking znajdujący się nieopodal kazimierzowskiego zamku w Ojcowie. Maczugę Herkulesa podziwialiśmy już z okien autokaru.
Dodatkową atrakcją wyjazdu były noclegi w Domu Pielgrzyma i Turysty „Promień” w Łagiewnikach, znajdującym się w bezpośrednim sąsiedztwie Sanktuarium Bożego Miłosierdzia.
Do domu wracaliśmy zmęczeni ale z ogromnym bagażem wrażeń. Wycieczka podobała się zarówno tym, którzy byli w tych miejscach już kolejny raz, jak i tym, którzy ten kawałek naszego pięknego kraju widzieli po raz pierwszy.
Uczestnicy doceniają trud i zaangażowanie w organizację wycieczki i dziękują Pani Renacie za wspaniały wyjazd.