Wszystko wskazuje na to, że Miejsko – Gminny Ośrodek Kultury w Zagórowie nie doczeka się windy. Problemem okazały się koszty.
Przypomnijmy, że temat ewentualnego montażu windy w Miejsko – Gminnym Ośrodku Kultury w Zagórowie pojawił się kilka lat temu, do dnia dzisiejszego nie zdobył akceptacji władz. Budynek przeszedł generalny remont. Posiada też specjalny podjazd do wózków inwalidzkich, jednak umożliwia to korzystanie przez osoby niepełnosprawne jedynie z parteru budynku, gdzie usytuowana jest biblioteka. Natomiast piętro budynku zajmowane przez GOK jest całkowicie niedostępne dla osób niepełnosprawnych. Brak windy powoduje, że osoby na wózkach inwalidzkich czy poruszające się samodzielnie z trudem nie mogą korzystać z oferty kina, zajęć prowadzonych przez dom kultury czy oferty kulturalnej palcówki. Jakiś czas temu Małgorzata Kopaczewska, ówczesna radna Rady Miejskiej Zagórowa w imieniu Polskiego Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną złożyła pismo w tej sprawie. – Na rynku jest obecnie wiele firm oferujących różnorodne rozwiązania likwidacji barier, dostosowane do warunków budynku. Jednym z nich są tzw. platformy schodowe montowane na istniejących klatkach schodowych, składane i funkcjonalne, umożliwiające bezpieczny transport osoby niepełnosprawnej na wózku. Być może rozwiązanie takie, byłoby możliwe do zastosowania w budynku GOK, a jednocześnie dużo tańsze niż budowa windy. Zwracamy się z możliwością o rozważenie możliwości, jakie w tym zakresie posiada gmina Zagórów i pilne zastosowanie rozwiązania technicznego umożliwiającego osobom niepełnosprawnym dostęp do obiektu użyteczności publicznej, jakim jest Gminny Ośrodek Kultury – czytaliśmy w złożonym przez radną wówczas piśmie. Jedną z propozycji było to, by schody, znajdujące się po lewej stronie od głównego wejścia przeznaczyć właśnie na potrzeby osób niepełnosprawnych. Okazało się jednak, że montaż windy to koszt rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Temat w poprzedniej kadencji nie został rozwiązany, więc była radna – Małgorzata Kopaczewska ponowiła pytanie na pierwszej sesji obecnej rady. – Niestety odpowiedź, jaką uzyskałem raczej nie jest optymistyczna ze względu na brak środków finansowych. Ja mam tylko nadzieję, że temat nie zostanie zamknięty i że jednak ta winda w GOKu będzie – odpowiedziała nam krótko. Brak środków finansowych potwierdza też wiceburmistrz Karol Błaszczak. W tym temacie pojawił się jednak cień nadziei. – Pomysł na windę przy MGOK jest stary i był podejmowany w prasie kilkakrotnie. Rzecz jasna temat jest dla mnie bardzo ważny i chciałbym, aby była winda, tylko sprawa, jak zwykle, dotyczy nieszczęsnych pieniędzy. Będziemy oczywiście składać wniosek o dofinansowanie. Jesteśmy w kooperacji z panią, która pozyskuje środki zewnętrzne dla stowarzyszeń i instytucji – na nasze pytanie odpowiedział Łukasz Parus, dyrektor M-GOKu w Zagórowie. – Należy też zwrócić uwagę na inne punkty w Zagórowie, gdzie są miejsca, do których osoba niepełnosprawna się nie może dostać. Na jednej z sesji słyszałam jak radna Danuta Kujawa prosiła w imieniu mieszkańców o postawienie bankomatu na Dużym Rynku, a nikt nie pomyśli, jaki problem ma osoba niepełnosprawna z tym, aby dostać się do banku w Zagórowie. Tam również nie ma podjazdu, tylko schody – powiedziała nam kończąc. Do tematu powrócimy.