Większość osób zimą przybiera na wadze. Gdy jest zimno, a dzień staje się krótki, ludzki organizm zaczyna robić zapasy tłuszczu. Czy można tego uniknąć? W końcu chcemy wyglądać atrakcyjnie nie tylko latem, gdy łatwiej jest zadbać o szczupłą i atrakcyjną sylwetkę…
Dlaczego tyjemy zimą? Melatonina i witamina D
Jedną z ważnych przyczyn tego, że jesienią zaczynamy przybierać na wadze, jest wzrost poziomu melatoniny w szare, pochmurne i coraz krótsze dni. Szyszynka zaczyna wytwarzać ten hormon, gdy robi się ciemno – zimą produkcja melatoniny rozpoczyna się nawet kilka godzin wcześniej niż latem. To właśnie za sprawą melatoniny jesteśmy senni, zmęczeni, a nawet rozdrażnieni. Naukowcy odkryli także, że powoduje ona wzrost łaknienia. Właśnie dlatego podczas długich, ciemnych wieczorów zdarza nam się bezmyślnie objadać. Pół biedy, jeśli sięgamy po lekkie przekąski, np. owoce czy gotowane warzywa albo chudy twarożek.
(SPrawdź nasz artykuł o green barley plus – https://byc-zdrowym.pl/greeen-barley-plus-spalacz-tluszczu-recenzja/)
Jednak sprawy zazwyczaj mają się inaczej, bo mnóstwo przyjemności podczas jesiennych i zimowych dni sprawia nam spożywanie potraw ciężkich i tłustych oraz słodyczy. Makaron z sosem lub czekolada na gorąco i chipsy zjadane przed telewizorem to poważny wróg szczupłej sylwetki. A nie można zaprzeczyć przecież, że trudno oprzeć się pokusie, gdy pogoda za oknem nie zachęca do ruszenia się na spotkanie ze znajomymi czy zajęcia z fitnessu.
(Zobacz jak utyć – https://byc-zdrowym.pl/suplementy-na-mase/)
Warto też wiedzieć, że za nasze skłonności do tycia jesienią odpowiada niski poziom witaminy D w organizmie. Gdy brakuje nam słońca, zaczynamy cierpieć na jej niedobór. Co to oznacza? Że więcej kalorii zostaje przemienionych w komórki tłuszczowe, a mniej w energię. Udowodniono nawet, że ci, którzy mają nadprogramowe kilogramy, mają zazwyczaj niedobór witaminy D. Dlatego właśnie (między innymi) nie możemy rezygnować z zimowych spacerów – nawet jeśli słońce jest za chmurami, skorzystamy z takiej przechadzki i poczujemy się lepiej. Niestety zimą nie dostarczymy organizmowi odpowiedniej dawki witaminy D, jeśli postawimy tylko na spacery. Witamina ta występuje jednak w rybach morskich, takich jak łosoś, makrela, śledź czy sardynki, olejach i w avocado. Są to najbardziej wartościowe źródła witaminy słońca. Niewielkie jej ilości znajdują się także w jajkach, mleku i żółtym serze, który jest jednak kaloryczną bombą. Można również dostarczać ją organizmowi w kapsułkach – najlepiej pod kontrolą lekarza.
(Czym jest mass extreme – https://byc-zdrowym.pl/mass-extreme-recenzja-suplementu-na-mase/)
Co jeść i w jakich godzinach?
Musisz wiedzieć, jakich produktów spożywczych i potraw unikać, ale bardzo ważne jest także to, w jakich porach zjada się posiłki. Tak naprawdę ma to znaczenie nie tylko zimą, ale pamiętaj że latem odczuwamy senność dużo później niż podczas zimowych miesięcy. Dlatego w czerwcu lub w lipcu masz dużą szansę spalić kalorie z obfitej kolacji, zwłaszcza jeśli masz w planach wieczorny trening czy spacer po bulwarze. Nie oszukujmy się – po sutym posiłku spożytym w zimowy wieczór raczej położysz się wygodnie w fotelu.
Jeśli nie chcesz być jednym ze statystycznych Polaków, którzy tyją w ciągu zimowych miesięcy 2-3 kilo, zadbaj o to, by regularnie jeść niewielkie posiłki. Pięć posiłków dziennie, z których każdy ma około 300 kalorii to dobry plan. Nie unikaj gorących potraw – wcale nie muszą być tłuste! Ciepłe, gęste zupy i herbaty (najlepiej bez cukru) sprawią, że poczujesz się lepiej (nie będzie Ci wciąż zimno) i będziesz mieć ochotę na różne aktywności. Warzywne zupy są źródłem wielu cennych składników odżywczych i korzystnie wpływają na przemianą materii. Zapomnij o barach szybkiej obsługi – tłuszcz i węglowodany, które dostarczysz organizmowi z takiego pożywienia nie dodadzą Ci energii. Przed wyjściem z domu warto zjeść rozgrzewającą kaszę gryczaną.
Polub kiszonki
Niektórym kojarzą się z tłustym bigosem, za którym nie każdy przepada i którego unikają osoby na diecie. Trzeba wiedzieć, że w okresie zimowym są one jednak bardzo cennym źródłem pożytecznych bakterii jelitowych. Bez nich pozbawiamy się bariery chroniącej nas przed zarazkami. Zatem nie rezygnuj z kiszonej kapusty, która przecież świetnie smakuje z rybą, zjedz czasem kanapki z kiszonym ogórkiem. Kiszonki poza tym obfitują w witaminę C, a także w witaminy z grupy B i są niskokaloryczne. Wprowadź je do swojej diety, jeśli chcesz cieszyć się lepszą przemianą materii, a także poprawić swoją koncentrację.
W zimowej diecie nie może też zabraknąć owoców, choć nie mamy na nie aż tak dużej ochoty, jak podczas upalnych, letnich dni. Warto samodzielnie przyrządzać soki owocowe. Świeże, pozbawione konserwantów soki dostarczą organizmowi mnóstwa witamin i energii. Zatem zamiast kolejnej filiżanki kawy, sięgnij po szklankę owocowego napoju i zapomnij o niekorzystnej zimowej aurze!
Zobacz więcej porad o zdrowiu – https://byc-zdrowym.pl/blog-zdrowiu-nasze-porady/