Stan dróg w gminie Słupca nadal pozostawia wiele do życzenia. Na wielu odcinkach dziury, koleiny i wgłębienia są łatane na bieżąco, ale sytuację poprawiłby dopiero całościowy remont. Na razie kierowcy muszą zmagać się z utrudnieniami, jeździć wolniej niż zakładają ograniczenia prędkości i uważać, żeby nie zostawić w dziurze jakiejś części. Czasami jednak nawet ostrożne manewrowanie nie wystarcza i kończymy z pękniętą oponą lub uszkodzoną felgą. Co wtedy robić i czy warto wykupić ubezpieczenie, które ochroni nas przed podobnymi sytuacjami?
Odszkodowanie od zarządcy dróg
W kodeksie cywilnym istnieje przepis, zgodnie z którym osoba, która wyrządziła komuś szkodę, powinna ją naprawić. Jeśli więc uszkodzimy auto na publicznej drodze, teoretycznie możemy zgłosić się do zarządcy dróg z prośbą o odszkodowanie. Praktyka pokazuje jednak, że niezwykle trudno je wyegzekwować.
Zdarza się, że zarządcy powołują się na ostrzeżenia o uszkodzonej nawierzchni, które umieścili przy drodze. Twierdzą, że kierowca powinien dostosować styl jazdy do panujących warunków i jeśli doszło do szkody, to z powodu jego nieostrożności. W efekcie sprawa trafia do sądu i nawet jeśli udaje się wywalczyć odszkodowanie, jego wypłata następuje długo po tym, jak doszło do zdarzenia. Tymczasem środki na naprawę lub wymianę opon potrzebne są od razu. W takiej sytuacji, zamiast wdawać się w spory, lepiej jest sprawdzić warunki swojego ubezpieczenia. Może się okazać, że w pakiecie z OC i AC dostaliśmy możliwość skorzystania z bezpłatnego holowania czy pomocy mechanika.
Pakiet z AC, assistance, a może osobne ubezpieczenie?
Wielu ubezpieczycieli, chcąc uatrakcyjnić swoje oferty, proponuje klientom całe pakiety ubezpieczeń. I tak, w cenie OC możemy mieć dodatkowo holowanie w razie wypadku, z kolei przy zakupie AC możemy dostać dodatkowe ubezpieczenie opon i szyb. Samo ubezpieczenie ASS (assistance) występuje w tylu odmianach, że niezależnie od potrzeb, każdy kierowca powinien znaleźć coś dla siebie. Zakres poszczególnych ofert sprawdzimy np. na stronie https://ranking-assistance.pl.
Warto nawet dopłacić, by poszerzyć zakres swojego ubezpieczenia i zyskać pewność, że w razie awarii czy złapania gumy uzyskamy pomoc bez narażania się na nadmierne wydatki. Poza tym, przy zakupie kilku ubezpieczeń w jednej firmie, często można liczyć na rabaty.
Specjalne ubezpieczenie opon
Coraz więcej podmiotów oferuje osobne ubezpieczenie opon. Proponują je m.in. sklepy i serwisy z oponami. Działa ono na tej samej zasadzie, co ubezpieczenie sprzętu RTV i AGD podczas zakupu, a polecane jest m.in. do opon niskoprofilowych, które łatwo ulegają uszkodzeniu na nierównej drodze.
Takie ubezpieczenia pojawiają się również w ofercie tradycyjnych ubezpieczycieli. Zazwyczaj kosztują niewiele – kilka, kilkanaście złotych za jedną oponę na cały rok. W porównaniu do zainwestowanej kwoty zakres ochrony jest bardzo duży. Można liczyć na wymianę koła na miejscu zdarzenia lub doraźną naprawę i transport do warsztatu, w którym nastąpi wymiana. Niektóre towarzystwa pokrywają też koszty naprawy, jeśli tylko można jej dokonać.
– Jeśli założymy, że cena holowania w mieście może wynieść 100 – 300 zł, a na dłuższych odcinkach nawet 500 i więcej złotych, kwota kilkudziesięciu złotych za cały rok ubezpieczenia wydaje się przy nich dość mała – podsumowuje Marta Ocęba z serwisu o ubezpieczeniach https://ranking-oc-ac.pl/. – Na opcję tę decydują się przede wszystkim osoby, które przemieszczają się po drogach gorszej jakości, gdzie dużo łatwiej o złapanie gumy.
Wyłączenia i wykluczenia ubezpieczeń opon
Niezależnie od tego, jakie ubezpieczenie kupujemy, zawsze powinniśmy zapoznać się z wykluczeniami i zastrzeżeniami zawartymi w regulaminie.
– W przypadku ubezpieczenia opon warto zwrócić uwagę, czy obejmuje ono ich kradzież i zniszczenia podczas postoju, co może być istotne, jeśli mieszkamy w okolicy, w której często dochodzi do aktów wandalizmu. – przypomina Marta Ocęba. – Niektórych powinno też zainteresować, czy ochrona dotyczy felg, czy tylko samych opon. Przed skorzystaniem z napraw sprawdźmy też, czy istnieją jakieś limity dotyczące ich ilości lub ceny.
Z taką wiedzą będziemy przygotowani na wszystko, co może spotkać nasze opony.