Regeneracja trawnika po okresie jesienno-zimowym często wiąże się z wieloma trudnościami. Kondycja terenu nie zawsze bowiem jest na tyle dobra, aby umożliwić niczym nieskrępowany porost trawy. Warto więc zrobić wszystko, aby poprawić strukturę naszego trawnika.
W tym właśnie celu wykonuje się wertykulację. Dzięki temu procesowi, z powierzchni trawnika usuwany jest filc oraz mech – zdecydowanie utrudniają one porost trawy. Poza usuwaniem zanieczyszczeń, gleba jest nacina przy użyciu specjalnych narzędzi, dzięki czemu dociera do niej znacznie więcej wody. Wpływa to również na usprawnienie procesu ukorzeniania się trawy.
Kiedy rozpocząć wertykulację?
Omawiana czynność pomaga przede wszystkim przyspieszyć regenerację trawnika po zimie. Ma to znaczenie zwłaszcza wtedy, gdy był on mocno eksploatowany. Wszystko to sprawia, że wertykulację warto przeprowadzić zaraz wczesną wiosną, gdy temperatury zaczynają rosnąć, a śnieg zostaje roztopiony.
To jednak nie jedyny czas, kiedy proces ten przyniesie nam wiele korzyści. Dobrze jest wykonać go także bezpośrednio przed przeprowadzaniem dosiewu trawy. Dzięki temu urośnie ona szybciej – trawnik lepiej zwiąże się też z gruntem.
Jeżeli chcemy oszczędzić sobie nieco pracy na wiosnę, wertykulację możemy wykonać także późną jesienią (najlepiej na przełomie listopada i grudnia). Trawnik lepiej przetrwa wtedy siarczyste mrozy.
Narzędzia do wertykulacji
Oczywiście wszystko to okaże się niemożliwe, jeżeli nie zaopatrzymy się w odpowiednie narzędzia. Najważniejszym z nich wydaje się być wertykulator. Jest to urządzenie wyposażone w specjalne kolce, które przeprowadzają nakłuwanie gleby. Na rynku znaleźć można trzy rodzaje tego narzędzia:
- wertkulator ręczny – najczęściej występuje w postaci grabi, które posiadają specjalnie wykonane zęby. Należy je w sposób odpowiedni wbijać w ziemię. Okażą się one przydatne przede wszystkim na niewielkich trawnikach. Na większych obszarach ich wykorzystanie będzie z pewnością męczące. Poza grabiami, zakupić możemy również nakładki na buty z kolcami – wystarczy wtedy przejść się po trawniku,
- wertykulator elektryczny – urządzenie przypominające niewielkich rozmiarów kosiarkę. W sposób automatyczny przeprowadza nakłuwanie, dlatego nasz udział ogranicza się do jego prowadzenia. Jest ono ograniczone kablem zasilającym – okaże się więc przydatne na średnich trawnikach,
- wertykulator spalinowy – warto się nim zainteresować w sytuacji, gdy posiadamy dużych rozmiarów trawnik. Charakteryzuje się bowiem sporą mocą i szerokim obszarem roboczym, dlatego korzystanie z jego możliwości okaże się bardzo wygodne.
W celu wzmocnienia kondycji trawnika przeprowadzić możemy również tak zwaną aerację (napowietrzanie). Jest to proces bardzo zbliżony do wertykulacji, który jednak związany jest jedynie z nakłuwaniem, nie zaś nacinaniem, darni. Powoduje to rozluźnienie gleby, dzięki czemu dociera do niej zdecydowanie więcej powietrza. Przekłada się to również na wyrównanie darni oraz umocnienie korzeni trawy.
Proces ten realizowany jest poprzez aerator – urządzenie z napędem spalinowym bądź elektrycznym, które wystarczy poprowadzić po obszarze trawnika. Na rynku znaleźć można również modele, które posłużyć mogą zarówno do aeracji, jak i wertykulacji.
Postępowanie po wertykulacji
Przede wszystkim powinniśmy zachować spokój. Nasz trawnik, ze względu na nakłuwanie, może wyglądać, jakby był zniszczony, jednak w rzeczywistości w dość krótkim czasie powinien powrócić do normalnego stanu.
Bezpośrednio po przeprowadzeniu omawianego procesu, należy oczyścić obszar z usuniętych zabrudzeń i reszty trawy. Całość zbieramy przy użyciu grabi. Następnie warto trawnik obsypać materiałem żyznym oraz (jeżeli w wielu miejscach będzie „goły”) przeprowadzić dosiewkę. W tym celu wykorzystujemy specjalne nasiona regeneracyjne. Ich sianie najlepiej przeprowadzić zgodnie z instrukcją dołączoną do opakowania.
W ten właśnie sposób sprawimy, że nasz trawnik stanie się wytrzymalszy i przede wszystkim atrakcyjniejszy.