Nowy rok to okres zmian. Jedną z nich będzie kolejna niedziela niehandlowa, która wchodzi w życie już od stycznia. Tymczasem rok układa się dość specyficznie, w związku z czym nie ma możliwości, by długie wolne się zmarnowało. Biorąc kilka dni urlopu zyskujemy naprawdę wiele w tym roku. Wszystko przez ciekawie ulokowane święta Wielkanocne. Zobacz sam!
Wolne w styczniu?
Na początek jednak małe rozczarowanie. Otóż w styczniu nie będzie przysługiwało wolne z tytułu święta Trzech Króli. Jest to dzień wyjątkowy i wyjątkowo będzie on w niedzielę, od której nie przysługuje wzięcie wolnego w dzień inny. Dlatego pierwsza okazja do wolności przepadnie. Nowością będzie za to jedna niedziela handlowa. Według przepisów będzie nią już tylko ostatnia niedziela miesiąca – w tym przypadku 27 stycznia.
Słaby luty, długi marzec
Kolejne dwa miesiące nie nadadzą się na świętowanie. Znów, tak w lutym, jak i w marcu tylko ostatnia niedziela będzie handlową. Mowa tu o 24 lutym oraz 31 marcu. Marzec w tym roku jest niezwykle długi, choć wciąż taki sam. Zaczyna się w piątek, a więc wypada w nim aż pięć pełnych weekendów. To naprawdę niezły wynik.
Pierwsze wolne – kwiecień – od razu z majem!
Nietypowa sytuacja późnych świąt sprawia, że w tym roku możemy liczyć aż na 16 dni wolnego przy wzięciu ledwie 6 dni urlopu na przełomie kwietnia i maja. Oto bowiem święta zaczynają się 21 kwietnia, a więc wzięcie wolnego od czwartku 23 kwietnia do wtorku 30 kwietnia (5 dni) pozwoli nam przedłużyć świętowanie aż do 5 maja. To niezwykła okazja, by zacząć od świąt, a skończyć na grillu w gronie przyjaciół już w słonecznym maju. To także miesiąc – mowa o kwietniu – z dwiema handlowymi niedzielami – 14 i 28 kwietnia.
Czwórka czerwcowa
Skoro Wielkanoc będzie późno, późno także przypadnie święto Bożego Ciała. W tym roku możemy liczyć na wolne tuż przed wakacjami, a więc od 20 do 23 czerwca. Jeden dzień wolny i długi weekend przed nami. To znów miesiąc z 5 weekendami i tylko jedną handlową niedzielą – 30 czerwca. W sierpniu za to powtórka z rozrywki. 15 wypada bowiem w czwartek, a więc okazja do nowego długiego weekendu znów tu jest.
Listopad jak nigdy
Ciekawie może być także w listopadzie. Chodzi przede wszystkim o okres od 1 (piątek) do 11 (poniedziałek) listopada. To oczywiście bardzo optymistyczne, ale biorąc cały tydzień wolnego możemy połączyć oba święta i nie iść do pracy od piątku do poniedziałku tygodnia następnego po następnym.
Przy współpracy z https://pbkb-adwokaci.pl/.