
Nadal nie wiadomo kiedy, i czy w ogóle miasto kupi mobilną scenę, która wygrała poprzedni budżet obywatelski.
Scena, zgodnie z zasadami budżetu obywatelskiego powinna zostać kupiona do końca bieżącego roku. Sezon imprez plenerowych już praktycznie za nami, a sceny nadal nie ma. Problemem okazały się jej koszty. W zeszłym roku, w momencie składania wniosku mieściły się one w granicach 170 tys. zł (tyle było do zdobycia w budżecie obywatelskim). W tym roku jednak cena sceny znacznie wzrosła, a w budżecie miasta nie ma pieniędzy na dołożenie brakującej kowty. Burzliwe dyskusje na ten tamat toczyły się na forum rady miasta przed wakacjami. Wówczas burmistrza informował o rozmowach zmierzających do zakupu sceny, z wykorzystaniem innych źródeł finansowania. Dziś temat powrócił. Na posiedzeniu komisji oświaty i spraw społecznych poruszyła go Katarzyna Rybicka.
– Szukamy wsparcia finansowego, żeby ten zakup zrealizować. Nie jest powiedziane, że sceny nie będzie. Złożyliśmy kilka wniosków o wsparcie, ale o szczegółach teraz nie będę mówił – poinformował burmistrz Jacek Szczap.
Katarzyna Rybicka zastanawiała się, czy zakup sceny, po znacznie wyższej cenie niż pierwotnie planowano, jest konieczny. Już wcześniej zwracała uwagę, że na dużych imprezach organizowanych w mieście scena nie będzie wykorzystywana, bo nie spełnia wymagań, jakie stawiają gwiazdy imprez. – Wydanie takiej ilości pieniędzy na scenę, która ma być wykorzystywana przez szkoły i wnioskodawców to nie wiem, czy to gra warta świeczki – mówiła radna na dzisiejszym posiedzeniu komisji.
Burmistrz zapewniał, że nie ma planów, by z miejskiej kasy wydać na scenę więcej, niż przewidziane w budżecie obywatelskim 170 tys. zł. Brakująca kwota miałaby pochodzić z innych źródeł, nie z kasy miasta.
– To kto nam da na to pieniądze? – dopytywała radna Rybicka, ale odpowiedzi nie otrzymała.
Wiceburmistrz Robert Górny przekonywał o zasadności zakupu sceny. – Ktoś zebrał te podpisy, ktoś o to wnioskował. Nie nam oceniać dlaczego wygrała ta scena. Było tyle głosów, że wygrała. Odnośnie tego, gdzie ta scena będzie wykorzystywana – mamy promenadę, zaraz rynek. Przy dobrych chęciach tę scenę zagospodarujemy – mówił wiceburmistrz. – Są poskładane wnioski, poczekajmy – dodał.
Wiemy, że wniosek o dofinansowanie zakupu sceny miasto złożyło do władz powiatu. Według niedawno przekazanych przez starostę informacji na ten temat, zarząd powiatu jeszcze nie określił się, czy coś dołoży do zakupu. O rozstrzygnięciach w sprawie sceny będziemy informować.
Co z tego, że wygrała scena? Skoro nie będzie spełniać żadnych funkcji na większe imprezy to strata pieniędzy(publicznych).
Pan wiceburmistrzem chyba nie bardzo ma pojęcie ilu ludzi jest potrzebne do rozłożenia takiej sceny. A na festyn przy przedszkolu taka scena jest zbyteczna.
Nie wydawajcie zbędnie publicznych pieniędzy.
Kolejny chory pomysł to przebudowa fontanny, dobrej i działającej na inną, tylko dla tego że ktoś ma taki pomysł.
Jeżeli do zakupu sceny dołoży się starostwo to mam rozumieć, że taką scenę będą mogły wynajmować gminy? Jeśli dobrze myślę to końcu każda gmina w jakieś części składa się na budżet powiatu.