Do dramatycznych wydarzeń doszło wczoraj po godzinie 22:00 na ulicy Polnej w Witkowie. W jednym z tamtejszych domostw doszło do zatrzymania krążenia u 31-letniego mężczyzny. Na pomoc zadysponowano straż pożarną oraz karetkę pogotowia. Resuscytacja krążeniowo-oddechowo oraz zastosowanie defibrylatora AED trwała ponad godzinę. Witkowianinem zajął się również przybyły na miejsce lekarz. Niestety bez skutku. Mężczyzny nie udało się uratować. Stwierdzono jego zgon.
REKLAMA
Ostatnio umiera bardzo dużo młodych ludzi. Czy nowe pokolenia są coraz słabsze? Czy dzieki medycynie słabe i chore noworodki mają szanse żyć a potem zgony w wieku 19, 30, 48 lat? Czy jedzenie jest coraz słabsze? Czy powietrze zatrute? O co chodzi?
Wszystko po trochu…
Kondolencje dla całej rodziny….Szkoda…miał całe życie przed sobą…Dobrzy ludzie odchodzą za szybko:(