Wszyscy słupeccy radni deklarują udział w głosowaniu na budżet obywatelski, ale tylko część z nich wybrało już najlepszy ich zdaniem projekt.
Stanisław Kotusiewicz i Andrzej Szymkowiak poprą projekt, który zakłada budowę placu zabaw przy starym boisku piłkarskim, w pobliżu ul. Szeluty i Gajowej. Ogródek jordanowski, który w tamtym miejscu od lat służył najmłodszym mieszkańcom niedawno został zdemontowany. – Często tamtędy chodzę na cmentarz i wielokrotnie ludzie zwracali mi uwagę, że plac zabaw znowu powinien tam stanąć. Teraz jest tam miejsce do rekreacji dla starszych (zewnętrzna siłownia), a praktycznie nie ma nic dla dzieci – mówi Kotusiewicz.
Tadeusz Markiewicz przyznaje, że też rozważał oddanie swojego głosu na ogródek jordanowski, ale ostatecznie poprze budowę tężni solankowej wraz z infrastrukturą, która zgodnie z projektem miałaby stanąć w pobliżu Al. Tysiąclecia i ul. Gajowej, Szeluty, Koszuckiej, Jareckiego i Jeziornej. – Myślałem o placu zabaw, ale uważam, że to zadanie miasto powinno wykonać własnymi siłami, a nie z budżetu obywatelskiego. Skoro zlikwidowaliśmy stary plac, powinniśmy z automatu zbudować go od nowa – uważa Markiewicz. Na tężnię zagłosowała także Elżbieta Kapturska. – Remonty chodników i dróg miasto i tak będzie musiało zrobić. Na budowę tężni być może nie będzie mogło sobie pozwolić, a to bardzo ciekawy obiekt. Tym bardziej, że ostatnio miasto dostało duże dofinansowanie na szlak turystyczny, w który tężnia idealnie by się wkomponowała – swój wybór uzasadnia radna.
Michał Ziemski zagłosuje na remont starego boiska piłkarskiego. – Jako człowiek związany ze środowiskiem sportowym poprę właśnie ten projekt. Jako siatkarze będziemy wspierać inicjatywę piłkarzy, żeby zintegrować oba sportowe środowiska w mieście – argumentuje Ziemski.
Leon Machowiak poparł budowę chodnika przy ul. Słowackiego. Tak samo zagłosował Maciej Graczyk. W jego przypadku trudno, by było inaczej, bo właśnie on zgłosił ten projekt. – Ale całym sercem wspieram pana Piotra Jóźwiaka, który dwoi się i troi, aby zebrać głosy na budowę chodnika przy ulicy Pyzderskiej. Wspieram również mieszkańców ulicy Zagórowskiej i Ogrodowej. W tym roku jest dużo projektów i nie ukrywam, że kilka z nich jest ciekawych, ale zawsze byłem i pozostanę gorącym zwolennikiem tego wszystkiego, co ma lub mogłoby powstać w obrębie starego miasta. Słyszałem już głosy, że chodników nie powinno się budować z budżetu obywatelskiego, ale skoro nie można inaczej, to co? Czekać, czekać i żyć tylko nadziejami? Mieszkańcy starej części miasta już nie chcą czekać – tłumaczy radny i zapowiada, że w przyszłym roku być może mieszkańcy tej części Słupcy zgłoszą do budżetu obywatelskiego jeszcze więcej projektów dotyczących remontów infrastruktury.
Pozostali radni nie zdecydowali jeszcze, na co zagłosują. Barbara Biskupska-Sobolewska początkowo planowała poprzeć budowę tężni solankowej, ale teraz się waha. Zastanawia się, jakie będą koszty utrzymania tego obiektu w przyszłych latach. O tężni myśli też Robert Święcicki, choć ostatecznie jeszcze nie zdecydował. – Obiekt tego typu można najbardziej wykorzystać do promocji miasta. Sam jestem astmatykiem i wiem jak dobrze wpływa mikroklimat wokół tężni. Ale miejsce budowy musi być odpowiednio dobrane. Środa Wielkopolska zrezygnowała z pomysłu budowy w parku miejskim, bo eksperci orzekli, że solankowy aerosol jest szkodliwy dla drzew i może powodować ich wyschnięcie. Ogród jordanowski również biorę pod uwagę ze względu na to, że może być to coś nowego dla dzieci. Przemawia do mnie także modernizacja boiska piłkarskiego. Budowa chodników czy modernizacja ulicy to potrzebne inwestycje, ale przychylam się do pomysłów na coś nowego. W końcu ideą budżetu obywatelskiego był wybór najciekawszego projektu – mówi radny.
Alicja Marek wybierze między tężnią a salą zabaw, którą w budynku gimnazjum chce urządzić Słupecki Klub Mam. – Bardzo podobają mi się działania pań z Klubu Mam – przyznaje radna. Również te dwa projekty najbardziej podobają się Piotrowi Marszałkowi. – Tego jeszcze w Słupcy nie było, dlatego warto to poprzeć. Bo remonty myślę, że będziemy w stanie przeprowadzić poza budżetem obywatelskim – uważa radny. Ewa Czaplińska wybierze z trzech projektów: ogródka jordanowskiego, remontu boiska i budowy tężni.
Pozostali radni nie zdradzają swoich typów. Zapewniają jednak, że w wezmą udział w głosowaniu. Swojego głosu na pewno nie odda za to burmistrz. – Z racji pełnionej funkcji nie głosuje na projekty z budżetu obywatelskiego. Nie chciałbym też wskazywać tego, który mi się najbardziej podoba, bo każdy jest najważniejszy dla wnioskodawców – tłumaczy Michał Pyrzyk.
Głosowanie trwa do 23 października. Wyniki zostaną ogłoszone 26 października.
Najlepszym projektem są tężnie, będą służyć wszystkim mieszkańcom, a nie konkretnej ulicy, tylko.
Kasia pewnie sądzisz, że to będą takie tężnie jak w Ciechocinku… Sprawdź sobie w Internecie jak wyglądają takie małe, lokalne tężnie. Moim zdaniem, nie ma sensu montować takiej u nas w mieście.
Tężnia
albo
książka i czółno
Ciekawi mnie kto był wykonawcą
tegorocznej inwestycji z funduszu obywatelskiego
i ile to ostatecznie kosztowało.
To, że babcie ciekawi się wcale nie dziwię, bo z doświadczenia wiemy, że z wykonaniem różnie bywało, a zwłaszcza z projektami, pomimo poniesionych kosztów.
Konkretnie!!!
Kto i ile
Jakie tężnie, jakie boisko do remontu przecież boisk mamy sporo. Żaden pomysł w tym roku nie zasługuje na uwagę i tyle. Lepiej może skumulowac te srodki i w przyszłym roku może majac więcej pieniędzy coś poważniejszego uda się zrealizować .
Dokladnie! W tym roku pomysly sa kiepskie. Byc moze zaglosowalbym na remont chodnikow, gdyby te zaproponowane w budzecie nie miescily sie na obrzezach miasta.
Jakoś słupczanie mają w tym roku słabe pomysły
Pump track to dobry pomysł na przykład, ale to jedyny dobry pomysł w cyklu Budżet Obywatelski w Słupcy 🙂
Pumptrack to był bardzo kiepski pomysł! Gwarantuje, że będzie świecił pustkami!