Dramatyczne sceny rozegrały się wczoraj w Słupcy. Pies rzucił się na kobietę.
Jak podaje TwojaSlupca.pl, do zdarzenia doszło w godzinach popołudniowych w okolicach Galerii Słupeckiej. Wsiadającą do samochodu kobietę zaatakował duży pies i zaczął ją gryźć. Na pomoc zaatakowanej kobiecie ruszyły trzy osoby, które spacerowały w pobliżu. Próbowali odciągnąć psa, ale nie było to łatwe, bo zwierzę było bardzo agresywne. Ostatecznie, po długiej walce udało się uwolnić kobietę. Pies został umieszczony w radiowozie. Pogryziona kobieta miała liczne rany nóg i pleców. Obrażenia odniósł także jeden z mężczyzn, który ją ratował. Oboje trafili na SOR w Koninie. Na miejscu pojawiła się właścicielka psa, która tłumaczyła, że ktoś otworzył furtkę od jej posesji i dlatego zwierzę uciekło. Sprawę wyjaśnia policja.
Prosimy władze miasta o zajęcie się bezpańskimi psami krążącymi po naszym mieście dziwne jest też to że słupecki szpital nie udzielił pomocy pogryzionym to nagły przypadek a chirurgów też mamy i podobno 4 łóżka dla nagłych przypadkow
Właścicielkę uśpić, psa do schroniska? Czy odwrotnie?
Jeżeli ktoś przypadkowy może otworzyć furtkę to pies powinien być na łańcuchu lub furtka zamykana na klucz.
@ryu
Dobre !!!!!
Myślałam, że odtworzyć można film, płytę itp, a furtki się otwiera. Ale widzę, że źle pamiętam odmianę czasowników, no bo skoro dziennikarz pisze, że furtkę odtworzono…
Właściciel psa do więzienia i kara milion złotych
Dobrze Lenko. Tak zrobimy. Milion trylionów kary i więzienie dożywotnie koniecznie. Kodeks karmy też zmienimy. Ale Lenko czekaj czekaj… milion trylionów ma zapłacić pies? Bo właściciel będzie żył na koszt państwa w więzieniu, nie zarobi tych milionków karusi… ojoj 🙁
A tak na poważnie… infantylne te komentarze, infantylne jak większa cześć społeczeństwa (-_-) załamka
py agreywne powinnnie latac po poseji,tylko byc w boksie.Zawze ktos moze furtke otworzyc i co ????? nastepna tragedia
Psa który rzuca się na ludzi uśpić a właściciela ukarać i to porządnie tylko wysokie kary czegoś ich nauczą
pies w publicznej przestrzeni powinien mieć kaganiec!!!!!!
a psa agresywnego bez kagańca należny traktować jak bandytę uzbrojonego w nuż – obezwładnić siłą a jeśli poniesie przy tym obrażenia to nie przejmować się tym!!!!
a na marginesie pani od pieska powinna mieć dożywotni zakaz trzymania na swojej posesji psów agresywnych i z ras średnich i dużych – bo np: nawet agresywnego jorka da się przepędzić ale większe psy nawet z ras łagodnych zawsze mogą być stać się agresywne i efekty przeczytać można w artykule….
mamy nadzieje że pani od pieska zostanie solidnie ukarana z karą więzienia lub przynajmniej „zawiasów”, osoby po takich napadach tracą nie tylko kurtkę czy spodnie, nabywają rany po których zostają często szpecące blizny, dodatkowo zazwyczaj pozostaje trauma, a samo zdarzenie może pośrednio przyczynić się np: do utraty pracy, czy zmniejszenia dochodów u poszkodowanej
wiem o czym pisze moje dziecko mające 4 lata i idące środkiem chodnika w Słupcy wystraszył nagle pysk dużego psa który wysuną się dość sporo przez ogrodzenie jednej z posesji i zaczął głośno szczekać – nie ugryzł go tylko dlatego że szedł środkiem chodnika – niemniej z traumą i niechęciom do kolegów mających psy a nawet odwiedzin rodziny mającej psy borykaliśmy się kilka lat
Slownik proponuje kupic
Bez przesady z tym kagańcem dla wszystkich psów. To właściciel odpowiada za psa i to on powinien ocenić, czy pies jest agresywny. W sumie agresja u psów to w przeważającej części wina właścicieli. Niestety wiele osób ma na podwórku psa, z którym tak naprawdę nie pracuje. Pies żyje pozostawiony sam sobie, a jedyną opieka sprowadza się do jego nakarmienia. Pies jeśli jest odpowiednio socjalizowany nigdy nie będzie agresywny, chyba że cierpi na jakąś chorobę psychiczną.
Do Slupczanin – właściciele psów w przytłaczającej większości uważają że ich psy nie są agresywne, nawet gdy otoczenie twierdzi inaczej. Tak wiec powodzenia w tym ocenianiu agresywności przez właścicieli.
Nie dość, że czepialska to jeszcze słabo czyta.
Ci to za pomysł, żeby panią zamykać do więzienia !!! A jak rzeczywiście ktoś inny otworzył furtkę ??? Czym wtedy zawiniła pani właścicielka ???
Nie pies jest tu winien to jest zwierzę !!!wszystko zależy jak zostało od szczeniaka wychowane ale jeśli jest na podwórzu powinien mieć kaganiec bo nigdy nic nie wiadomo zawsze może gdzieś się wydostać każdy właściciel ponosi odpowiedzialność za swojego psa!!!
Właścicielka zawiniła tym, że ma agresywnego psa. Czy to mało?
Pies jest taki, jak został wychowany. Jeżeli jest dobrze traktowany, uczony /bez przemocy/ co jest dobre, a co złe, nigdy nie zaatakuje człowieka. To jedno z najżyczliwszych człowiekowi istot na Ziemi.
Ale jak nikt nad nim nie pracuje, doświadcza przemocy, jest głodzony, to staje się agresywny. Szkoda, że wtedy nie pociąga się do odpowiedzialności właścicieli psów, a zabija się niewinne zwierzę, które nawet nie wie, o co wszyscy znów mają pretensje…
Pewnie nie raz dostało baty od człowieka i teraz wszędzie widzi zagrożenie nie pies tu jest winien właściciel ma zaopiekowac się tak żeby nie doszło do takich nieszczęść pamiętajcie to jest tylko pies i nigdy nic nie wiadomo
Właściciel psa powinien zatroszczyć się o to aby pies nie miał możliwości wydostania się z posesji. Jeśli faktycznie ktoś inny otworzył furtkę to moim zdaniem właściciele powinni zapłacić pokrzywdzonej odszkodowanie,bo kara pozbawienia wolności to przesada.Psa zamiast od razu uśpić (Jak to większość zazwyczaj w takiej sytuacji proponuje) skierować do behawiorysty.
Zgadzam się z Renatą.
..KTOŚ otworzył furtkę…..
Proszę pani
Jak się ma agresywnego psa
to …
…jedno z was powinno się uśpić…
To tylko potwierdza moje spostrzeżenia że w tym mieście to nawet psy dupami szczekają.
Najbardziej przykre…
Karetka nie przyjechała ???
Zawiniła właścicielka nie zabezpieczając skutecznie psa, za bezstresowe wychowanie poniesie teraz konsekwencje.